@wombatDaiquiri
1. Nie mają naszych dowodów osobistych itd.
1a) korporacje maja narzędzia do gaszenia hejtu, ale platformy promuja go, bo to zwieksza zaangazowanie i statystyki serwisów.
1b) problemem sa korporacje i antagonizujące nas tematy, które sprawiają że w kolejnej dyskusji cierpliwość się konczy.
1c) problem jest język. Po co używasz sformulowania gówno? Ludzie zapominają o kulturze. Lub jej nie mają.
2. Jaki wniosek? Jeżeli poruszasz kontrowersyjne tematy, to zbierasz żniwo. Nie śledzę regularnie trzech kanałów, więc trudno mi ocenic, ale wiech sam używa ostrych określeń. Hejt wszyscy trzej zbierają za promowanie szczepień jeśli dobrze rozumiem. Kosztem ich autorytetów, wielu ludzi traciło biznesy, bylo szykanowanych i obrazanych. Osoba ktora się nie szczepila tez byla ofiarą hejtu i panowie legitymizowali to w dyskusjach.
Jak to naprawic? Policja zignorowala zgloszenie Rożka że ktoś mu grozi. Nie powinna. Nie jestesmy anonimowi, mają narzędzia, powinni odwiedzić delikwenta. Czyli problemem jest tu policja, a nie anonimowosci.
3. Chipowanie nas, nie jest rozwiazaniem, a krokiem w kierunku ograniczenia wolnosci wypowiedzi. Chyba tylko twitter uniemozliwia banowanie i to chyba złe, bo sam sporo czołowych wulgarnych userow hejto poblokowalem, bo mieli rynsztokowe wypowiedzi. I pewnie ilość kłamstw i jadu by mnie bez tego irytowała. Stąd może twórca powinirn miec taka opcje zapewniona.
4. Gdpr to betonowanie. Te slawne cookiesy kosztują. Aby to utrzymywac musisz placic kilkaset zlotych rocznie (takich oplat jest masa). Spammerzy nadal do mnie dzwonia, firmy sprzedaja moje dane, nie da się wyciac spamu. No chyba ze twierdzisz ze jest inaczej?
Podsumowując szary czlowiek klika cookiesy bez sensu, cwaniaki spamuja jak spamowali. Korpo falynarzedzia by obejsc twoja zgode lub nie do cookies. Ale ogol spileczenstwa ma utrudnienie.
5. Popularność sprawia ze panowie zarabiają. Mogli nienagrywac filmów o szczepionkach i zarobić mniej, ale zrobili to i weszli do politycznego bagna bo to dało im zasięgi.
6. Co do narzędzi, nie widzę czemu korporacje miałyby nieufostepniac danych hejterow. Moglyby przestawic algorytmy tak, aby hejt nie byl pożądany. Lepiej kontrolowac troll konta.
7. No i na koniec. Osoby popularne mają swoją odpowiedzialnosc, więc to co mówią niesie k9nsekwencje. Wtedy byli głosem restrykcji dla niezaszczepionych i argumentem, by inni mogli obrażać niezaszczepionych. Teraz sa glosem ofraniczania wolnosci slowa aby im pracowalo się milej.
Podsumowując. Policja powinna zajmować się takimi sprawami a platformy udostępniać dane i współpracować.
Większość userow nie jest hejterami, wiec czemu wiekszosc ma cierpiec bo aktorka czy aktor sa obrazeni krytyka. Wspominam bo jak to przejdzie to za krytyke aktora czy każdego (oczywiscie znanego, bo noname będzie ignorowany bo celebryci zajma przepustowosc sluzb) będziemy scigani. Celebryci będą mogli wyzywac prezydenta, sluzby graniczne i nie ponosic odpowiedzialności w sądach, ale ogol ma byc kontrolowany i oznakowany.
To wyroki sadow, dzialania policji pozostawiaja wiele do zyczenia.