@iNoodles

Zgaduję co zobaczysz (nie śledzę) w telegramowym skrócie:

wielki sukces T. stop

P. robi dobrą minę do złej gry stop

Indie z Usa gospodarczo klinują rosję stop

Europa na kolanach stop

Atomowe bierki na mistrzowskim poziomie stop

Kup ksiomszkę stop

analitycy od body language pisali ze wygral ten po lewej

Bardzo mi się wogole podobało na samym początku weryfikowanie analityków na podstawie tego, czy coś przewidzieli, czy nie. OSW w swoim tekście na końcu analizy wypowiedziało się, że wojna mało prawdopodobna? Uuu, co oni tam wiedzą, zaorać. Randomy straszące od 2010 wojną, upadkiem i antychrystem trafili? Potem przez całe miesiące byli na głównej, odpalali kanały na YT i jak widzę do dzisiaj mają w bio "ekspert, który przewidział inwazję teraz wypowiedział się ..." XD

@iNoodles przecież on dawno temu miał na stronie sekcję, w której poleca Ziębę, Bieszka od starożytnej Lehji i resztę najgorszej szurii, po czym to usunął jak zyskał trochę popularności. A nie na odwrót. xD

@iNoodles geopolityka to najlepsze Polskie patouniwersum ( ͡° ͜ʖ ͡°)

szkoda tylko, że dymy się skończyły

Oglądałem ileś godzin wypowiedzi Wojczala i ja nadal traktuje go jako zawodnika wagi raczej ciężkiej jak na nasze rodzime, geopolityczne warunki, ale nie rozumiem u niego nawet nie tyle fascynacji USA, co lekceważenie Chin.

Na oko w 80% wskaźników "siły i ważności" stoi po stronie Chin. Z grubych argumentów USA ma głównie byciem częścią systemu "świata zachodu", a nie krajem budującym swoje wpływy, dolar + technologie IT. Reszta zwykle jest lepsza albo niegorsza po stronie Chin.

Na początku roku chyba oglądałem, jak Wojczal wybrał zalety USA i zignorował/przeinaczył siły Chin i stwierdził, że w power struggle USA rozniesie Chiny. No na pewno, niedługo później aktualna wojna handlowa z nimi skończyła się tym, że USA musiały ją w dużej mierze anulować, zaliczając tę słynną kompromitację cwela.