Ale mnie męczy ten nowy sezon The Crown, niby wszystkie sezony miały taką powolną, nudną narrację, ale ten się dłuży niemiłosiernie. Ten Karol i Diana to bardzo nijakie postacie, w zasadzie wszystko o nich widziałem w poprzednich sezonach, ten nic nie wnosi, za mało polityki i historii Królestwa w nim
