Absolutnie nie kumam tej logiki pismaków. „Haha armia putina taka słaba i nie daje rady zabijać niewinnych ludzi - pośmiewisko! :D”
„Złe informacje - Armia putina w rozsypce”
Czy komuś coś spadło na łeb czy to ja mam nierówno pod sufitem i nie kumam tego. To tak jakby oczekiwanie że przecież putin powinien leiej zabijać. Przerażająca logika i głupota na moje, może ktos ma inny zamysł?
