A propos wpisu @zuchtomek i naklejek. Jadąc w tym roku na Chorwację po trasie pokazałem dla żony stacje paliw i pytam czy pamięta jak tu zajezdzaliśmy. Żona bij zabij nie pamietam! Córka level 8 z tyłu się wychyla i mówi ja pamiętam. Żona się uśmiecha, nie możesz córeczko pamiętać bo to było 3 lata temu. Miałaś wtedy 5 lat.

Na to córka że pamięta bardzo dobrze bo zdobyliśmy tu naklejkę. Żona na mnie z pytaniem jaką naklejkę? Kochanie kupowaliśmy tu winiete i przyklejaliśmy na szybę. Żona kopara do podłogi :)

#rodzicielstwo #dzieci

Komentarze (13)

Harpersy

To żona pamieta czy nie pamieta?

K44

@Harpersy Nie pamiętała, niestety ma bardzo słabą pamięć.

jiim

"pokazałem dla żony"


WTF

K44

@jiim co i raz pokazuję, zazwyczaj

słyszę czy mogę dotknąć. Śmiało, trzymam go.

jiim

@K44 za jaki zwyczaj? Im dalej, tym ciekawiej. xD

Z wypizdowa na Podlasiu?

K44

@cebulaZrosolu Zamiast słuchać polonistki w szkole to pisałem z dupkami i teraz wychodzi 😅

Fly_agaric

@jiim To nie błąd, to regionalizm.

K44

@Fly_agaric Na usprawiedliwienie przypomniało mi sie jak polonistka opowiadała jak jakieś dziecko do drugiego powiedziało że "zaraz cię piznę". Jak się nie mylę to po Śląsku uderzę. W moich rodzinnych stronach jest traktowane jako takie małe przekleństwo. Zawołali więc mamuśkę że jej dziecko brzydko powiedziało. Na co matka zapytała: to jak miało powiedzieć? 😀

Fly_agaric

@K44 To już nie czasy głębokiej komuny i jednego standardu. Dziś regionalizmy (lokalnie) nie są uznawane za błędy.

Ale już "zazwyczaj" napisałeś błędnie

K44

@Fly_agaric To akurat telefon rozdzielił po swojemu i nie wylapałem. Przecież piszemy łącznie 😀

K44

@jiim No dobra. "na ogół" 🙂 do Podlasia z rodzinnego mam jakieś 150km, ale przyznaje że zasób słownictwa trochę kuleje 😐

Fen

Ja ostatnio też mocno się zdziwiłem, jak córka lvl prawie 4 zaczęła mówić o wizycie u dentysty, gdy miała lvl trochę ponad 2. Upadła na kły, tak zę aż się poluzowały i lecieliśmy sprawdzić czy jest wszystko ok. Jak ona to zapamiętała? Nie wiem...

Wspominki jej przyszły do głowy jak przechodziliśmy spacerkiem obok gabinetu.

Zaloguj się aby komentować