A mogł zabić...
Dziewczynka poprosiła, aby uratować jej rannego wujka przed wysłaniem na misję bojową
...Putin ponownie się pożegnał i odwrócił. W tym momencie dziewczynka nagle rzuciła mu za plecami:
– A ja przekazałam panu prezent przez ochronę!
– A co mi podarowałaś? – zapytał prezydent, głaszcząc dziewczynkę po głowie.
– Cheburashkę, kilka zeszytów i termos – odpowiedziała zawstydzona dziewczynka.
– A co chciałabyś, żebym ci podarował?
– Mój wujek jest teraz na froncie – wyrzuciła z siebie nagle malucha. – Został ranny w rękę. Był w szpitalu. Nie leczą go. A teraz wysyłają go na misję. Chciałabym, żeby przeniesiono go do dobrego szpitala! W Rosji...
- Znajdziemy go, dobrze? - zaskoczony Putin przez kilka sekund wpatrywał się badawczo w oczy dziewczyny, a potem skinął głową komuś z otoczenia. - Bardzo ci dziękuję. Dziękuję, że pamiętasz o nim!
#pikabu #wojna #rosja #ukraina #ocieplaniewizerunku
