8 h pracy to za dużo
#gownowpis
Nemrod

@HalBregg Nie przesadzaj, rozłożone równomiernie na 5 dni da się wytrzymać.

Krokiruks

@HalBregg +1, czyste niewolnictwo

smieszneobrazkijuzniesmiesza

@HalBregg zostan nauczycielem zarobisz jakas tam podstawe + dziesiatki dodatkow, twoj etat to 13,5h tygodniowo do tego wakacje, ferie, przerwy swiateczne, co kilka lat przysuguje ci roczny platny urlop zeby sie nie wypalic...

Poniedzialek robota, wtorek pol dnia i zaczynasz weekend (o ile nie masz aktualnie wakacji)

starszy_mechanik

@smieszneobrazkijuzniesmiesza co ty typie pierdolisz?

Nemrod

@Dzban3Waza 1,6 godz dziennie to nie jest 1/3 mojego życia...

Nemrod

@smieszneobrazkijuzniesmiesza Noo faktycznie etat to 18 godz. lekcyjnych, ale tu wliczają się też przerwy, czyli jednak w robocie siedzisz więcej niż 45 minut (a na części przerw masz dyżury). Do tego dochodzą "godziny karciane", konferencje i szkolenia, szkolne eventy, okienka (o konieczności wykonywania części pracy w domu nie wspominając). Oczywiście i tak wychodzisz zdecydowanie na plus z czasem pracy i masz dużo więcej dni wolnych (samych dni dydaktycznych też nie jest tak dużo, bo zwykle ok. 180 rocznie).

A dodatki? Co tam było... na karpia, 13 i wakacyjny. Natomiast sama goła pensja nie była atrakcyjna w żaden możliwy sposób. [najwyższy awans zawodowy możesz osiągnąć dopiero po 11 latach pracy]

smieszneobrazkijuzniesmiesza

@Nemrod dodatek za wysługę lat, dodatek funkcyjny np wychowawczy, nieoprocentowane pożyczki z kasy, dodatek wiejski jesli jesteś na wsi, wieksza stawka jak powiat +150k tys mieszkańców…

smieszneobrazkijuzniesmiesza

@starszy_mechanik przecież to nie mów wymysł typie masz wszystko w karcie nauczyciela

Nemrod

@smieszneobrazkijuzniesmiesza Nie każdy jest wychowawcą, reszta dodatków funkcyjnych jest uznaniowa. Wysługa lat to jest +1%/rok. Grubo. W tym zawodzie jakiekolwiek sensowne zarobki się pojawiają po mianowaniu (czyli po min. 6 latach), a najwyższe dopiero po 11 latach przy dyplomowaniu. Jako młody nauczyciel zarabiasz psie pieniądze (minimalną), wychowawcą nie będziesz, wysługi lat też nie nazbierasz (jest wypłacany po 4 latach pracy). Musisz przebiedować 11 lat, żeby coś tam zarabiać.

[pożyczki z funduszu pracowniczego też są uznaniowe, zwykle dość niskie (5-10 tys. zł) i zależne od stanu kasy funduszu]

Idź, sprawdź. Dostaniesz 10 zł motywacyjnego brutto miesięcznie i się będziesz zastanawiał co robisz ze swoim życiem.

smieszneobrazkijuzniesmiesza

@Nemrod oczywiscie dzieki za potwierdzenie. Najlepsze jest to ze tych dodatkow jest tyle ze az trudno je wszytskie wymienic jednym tchem... nagrody jubileuszowe, wczasy pod grusza, premie z okazji dnia nauczyciela, nadgodziny wyplacane podczas wakacji :D, indywidualne nagrody za jakies osiagniecia, zastepstwa oczywiscie sa platne tam nie ma nic za da...

I to wszytsko za kilkanascie godz tygodniowo serio jak ktos nie chce sie przemeczac to jest najlepszy zawod nie trzeba nawet byc zbytnio inteligentnym takze bo co roku powtarza sie ta sama formulke. Konspekty raz zrobione beda sluzyc wiele lat

Deun

@Nemrod i tak macie za dobrze, a jak nie pasuje to na produkcję to zobaczysz jak się a chleb pracuje

Nemrod

@smieszneobrazkijuzniesmiesza Tak, jeśli chodzi o wymiar pracy i ilość wolnego, to super. Co do kasy - to jest mocno uznaniowe i zależy też od budżetu gminy, więc pewną masz właściwie tylko 13. Czyli na start zarabiasz niewiele ponad minimalną i 13, którą możesz potraktować jako +8,3% do wypłaty. Nadgodzinami są wyłącznie lekcje własnego przedmiotu, czyli zastępstwa z innych przedmiotów, godziny karciane, komisje, konkursy, wycieczki, rady i konferencje są bezpłatne. Po roku dostaniesz bardzo skromną podwyżkę, wysługę zaczną wypłacać po następnych 3 latach (+4%), a po następnych 2 dostaniesz pierwszą realną podwyżkę. I przez cały ten czas nie musisz dostawać żadnych innych dodatków (są szkoły, gdzie cały fundusz motywacyjny jest podzielony np. na 5 funkcyjnych nauczycieli - zastępców itp.).

Manipulujesz pod tezę biorąc do kupy wszystkie teoretycznie możliwe dodatki, rozumiem. W praktyce tak to nie działa.

@Deun Nie uczę w szkole już dużo dłużej, niż w niej uczyłem. Natomiast znam realia z kilku szkół, w każdej jest inaczej.

smieszneobrazkijuzniesmiesza

@Nemrod no i zawsze taki nauczyciel moze wziac wiekszy wymiar godz w szkole lub zatrudnic sie nawet w kolejnej placowce i pracowac masywne ~25h tygoniowo za praktycznie 2x wieksza podstawe czyli taki dyplomowany juz po awnasie to ile 13k PLN samej podstawy bez dodatkow

KIedys juz Diabel Tusk zabieral sie za likwidacje karty nauczyciela zeby pracowali na zasadach ogolnych to sie wszyscy nauczyciele zesrali ze chca im holokaust zrobic.


Ja generalnie jestem za tym zeby nauczyciele pracowali 40h w tygodniu, mieli 26dni wolnego w ciagu roku podstawe im zwiekszyli 3x (dla swiezego nauczyciela odrazu po studiach to bylo ok 10k na start) skasowac im te wszytskie prlowskie dodatki zastapic premia od wynikow w nauczaniu (zalezna od sukcesow uczniow). Raz ze moze ograniczylo by to liczbe miernot w szeregach nauczycielskich i zmotywowalo by do lepszego nauczania. Dopoki istnieje karta nauczyciela ich zarobkow nie mozna porownywac z innymi zawodami.

Kubilaj_Khan

@HalBregg ach te snowflejki

starszy_mechanik

Nauczyciel 13k samej podstawy xD typie co ty pierdolisz za kocopoły, to aż wstyd czytać

Ziutson

Kurła, się moja rodzicielka na szczycie łańcucha nauczycielskiego po 25 latach z dodatkami za trudne warunki i sukcesy zdziwi jak usłyszy ile zarabia i że więcej niż 5000

smieszneobrazkijuzniesmiesza

@Ziutson dziwiąc się będzie akurat na wakacjach czy po ciężkim 15h tygodniu? Zeby nie bylo ze wyciagam te info z rekawa lub czytam karte nauczyciela dla zabawy wieczorami. Moja byla wieloetnia partnerka jest nauczycielka i nigdy nie zarobila mniej niz 5k pracujac ok 20h tygodniowo. Jak sie nudzila lub chciala wiecej zarobic brala czasami dodatkowo etat w innej szkole ale praca 30h tyg ja meczyla


Na tym walek polega ze nauczyciele mowia "ja zeh nie zarobil az tyle pinindzy przeciez" ,ale milcza w sprawie jaka maja stawke godzinna bo by jeszcze sie ludziska polapali ze po wakacjach oni 15h pracuja w tygodniu

Ziutson

@smieszneobrazkijuzniesmiesza właśnie mnie te 15h rozwala. Skąd? Ewentualnie na jakim bezużytecznym przedmiocie lub jak bardzo na początku pracy?

Matula matematyki uczy i faktycznie 40h się nie znajdzie, ale 30h w zasadzie zawsze, a i dokumentów do wypełnienia jest sporo. Połącz to z wywiadówkami, głupawymi radami pedagogicznymi i są tygodnie po 30 a są po 50. Jedyny plus to te wakacje i ferie. Z drugiej wzięcie urlopu poza tymi terminami bywa koszmarnie trudne.


No a moja była niedoszła parę lat temu rozpoczęła pracę, to godzin faktycznie miała ledwo co. Pensję lepszą by miała w sklepiku osiedlowym, stawkę godzinową bardzo podobną. Więc od niej z roku po pedagogice (ok 20-30 osób) w zawodzie pracuje... nikt

Więc to jest naprawdę gówno robota, choć w cieple (zazwyczaj). Jedyna szansa jaką widziałem na zarobienia jako nauczyciel sensownych pieniędzy (takie 7-8k+) to wyrobienie sobie renomy w liceum i korki na potęgę.


Smutne jest to że ja po 5 latach w korpo na wcale nie jakimś super stanowisku zarabiam więcej od rodzicielki po 25 latach pracy.

smieszneobrazkijuzniesmiesza

"Pensję lepszą by miała w sklepiku osiedlowym, stawkę godzinową bardzo podobną."

@Ziutson jak dla ciebie podobna pensja za prace w sklepiku 48h tygodniowo vs 13,5h tygodniowo (chyba ze akurat sa wakacje/ferie/przerwa swiateczna/roczny urlop od wypalenia to 0h tygodniowo) daje podobna stawke godzinowa to mi tez jest smutno.

Ps polec rodzicielce wziac wiecej godz w tej samej lub innej szkole jesli narzeka na zarobki.

Ziutson

@smieszneobrazkijuzniesmiesza sklepik 40h za jakieś 3-3,5k. Niedoszłej w robocie za pół etatu (czyli właśnie te magiczne 15-20h) na start oferowali jej bodajże 1,5k. Oczywiście wszystko brutto.


Co do matulki to cóż, już sobie przeleci jak jest bo emerytura za 2-3 lata i już wyjebane na zmiany. W tej szkole więcej godzin nie dostanie, w innej nie weźmie bo już by ją szlag trafił. Wystarczy upośledzonych dzieci w jednej i jeszcze bardziej upośledzonych rodziców. I pewnie dlatego średni wiek nauczyciela w PL zbliża się do 50lat. Za 15-20 lat będą same leśne dziadki uczyć.

A to kurła zawód który kiedyś był poważany i prestiżowy. A teraz lepiej zarobisz... w zasadzie gdziekolwiek. Choć cały ten system edukacji w naszym kraju jest zjebany a większość nauczycieli to straszne gówno. Stąd gówniaki znajomych i moje pójdą w prywatną edukację, bo innego wyjścia nie widzę.

smieszneobrazkijuzniesmiesza

@Ziutson mowisz ze zarobisz lepiej gdziekolwiek i sam podajesz przyklad mamy ktora mogla by wiecej zarobic ale jej sie nie chce bo by ja szlag trafil.

Generalnie ja to takze mowie od poczatku nauczyciel dzisiaj to zawod dla ludzi ktorym sie nie chce. I nie zarabiaja za malo maja mozliwosc podjecia wiekszej ilosci godzin by zarabiac wiecej jesli tylko chca.

Ziutson

@smieszneobrazkijuzniesmiesza kiedy ma już ponad 30 godzin tydzień w tydzień, czasem 40-50 jak dowalą im spotkań, więc nie tylko nie chce ale i czasu już na to by nie starczyło by mieć normalne życie. Pewnie że można by pracować 50-100 godzin tygodniowo jak lekarze by utrzymać służbę zdrowia, ale chyba nie o to chodzi. Zwłaszcza że te ilości godzin uwielbiają się zmieniać. W jednym półroczu masz ich 27, zaraz 35, potem 30. +papierologia której Ci nikt w czas pracy nie wlicza.


Natomiast co do tego brania dodatkowych godzin, z tego co się orientuje to w jednej szkole jest o to ciężko. Trzeba by jeździć po 2-3 pozycjach. I nagle masz robotę na 50-60 godzin/tydzień + 10 godzin jeżdżenia między szkołami za magiczne dodatkowe 1000, może w porywach 2000. W totalu zarobisz wtedy tyle co korpo szczurek z 5 latami doświadczenia


I to że nauczyciel to z roku na rok osoba której coraz bardziej się nie chce to się zgodzę. Pojebane wymogi formalne, firma zmienia założenia co 2-3 rządy (gimnazja on/gimnazja off). Do tego na szczycie i w kurłatoriach albo posmak PRLu albo typy z nadania partyjnego (rodzinka). I poza płacą to jest dodatkowy powód dla którego ludzie mają na to coraz bardziej wywalone. Dlatego też naprawdę się zastanawiam kto będzie uczył za 10 lat, pewnie klasy po 40-50 uczniów i nauczyciele ze średnią wieku 55 lat

Zaloguj się aby komentować