74 + 1 = 75


Tytuł: Żołnierze kosmosu

Autor: Robert A. Heinlein

Kategoria: fantasy, science fiction

Wydawnictwo: MAG

Format: książka papierowa

ISBN: 978-83-67353-48-9

Liczba stron: 252

Ocena: 7/10


Kolejna książka w moim nieoficjalnym postanowieniu czytania pozycji do ±250 stron.

Klasyka SF z lat 70. Naprawdę nie wiem jak mnie to ominęło więc postanowiłem nadrobić.

To opowieść o Juanie Rico, nastolatku który wstępuje na dobrowolną służbę w wojskach Federacji Terrańskiej.

Na samym początku jesteśmy rzuceni w sam środek akcji, aby następnie przez większą część książki- w pierwszoosobowej retrospekcji- dowiedzieć się szczegółów szkolenia żołnierza przyszłości.

Wbrew moim oczekiwaniom więcej tutaj wykładu moralizatorsko- patriotycznego. Autor miał konkretne przekonania na temat roli wojska i demokracji współczesnych mu lat- co wypowiada kilkukrotnie poprzez usta bohaterów. Dlaczego uważam, że to opinia autora? Brak bowiem w dziele miejsca choćby na cień antagonistycznej refleksji. Dyktatura wojskowa to szczytowe osiągnięcie cywilizacji.

Co nie zmienia faktu, że czyta się przyjemnie, akcja wciąga, a utwór ma przyjemną- klamrową kompozycję.

Dobra klasyczna literatura sf. Podobno jest film ale też mnie jakoś ominął. Co zrobić?


#bookmeter #ksiazki #sciencefiction

732a374a-1565-4625-b45d-3f1f034bd73c

Komentarze (6)

skorpion

@AdelbertVonBimberstein co zrobić? obejrzyj film

pozycja obowiązkowa na imprezach dawno temu

nikt_pan

@skorpion i prześliczna Denise Richards.

pierdonauta_kosmolony

@nikt_pan

Tu plusy dla Diny Meyer

TomAsh

@pierdonauta_kosmolony Pioruna za cycki Diny Meyer zawsze dam

ErwinoRommelo

Heinlein klasyczek, Obcy w obcym kraju bardzo mi sie podobal.

Cerber108

@ErwinoRommelo Obcy był bardzo specyficzną książką, dialogi w mojej opinii trochę zbyt drewniane.

Zaloguj się aby komentować