5 marca 1940 r. Biuro Polityczne KC WKP(b) podjęło decyzję o wymordowaniu polskich jeńców

@alaMAkota problem z Wołyniem polega na tym, że został popełniony przez UPA, a jakby nie patrzeć, to z perspektywy Ukraińców UPA rzeczywiście była wielkim ruchem narodowo wyzwoleńczym i tożsamość Ukraińska jest po części oparta na UPA. Z tego powodu ciężko jest przyznać się do zbrodni i do tego, że nie byli kryształowo czyści, bo to burzy pewien mit narodowy. Tak jak nam jest ciężko przyznać (bo Polska zawsze była ofiarą, na tym się opiera martyrologia narodu polskiego), że Ukrainę de facto okupowaliśmy, a część AK również dokonywała pogromów, chociaż oczywiście na mniejszą skalę i często w ramach odwetu.

Ta wojna to dla Ukrainy szansa na nowych bohaterów, na nową podstawę świadomośći narodowej. Będą mogli odciąć się od "dziedzictwa" UPA i oprzeć się na nowych bohaterach.

Czy władze Ukraińskie powinny przeprosić za Wołyń? Z Polskiej perspektywy TAK, to jest nam potrzebne do oczyszczenia relacji i wyrwania ruskim z rąk narzędzia za pomocą którego nas kłócą.

@bekazhejto moim komentarzem jedynie chciałam zwrócić uwagę, że ruskie trolle, czy są tego świadomi czy nie, powielają motyw (że tak nieładnie to nazwę) Wołynia odmieniając go przez wszystkie przypadki. Ale nawet ci najbardziej zajadali "patrioci" zapominają o Katyniu, który miał być eksterminacja elity narodu.

My , jako Polacy, byliśmy okupantami wiele stuleci i robiliśmy swoje pogromy ludności ukraińskiej. Może nie na taką skalę jednorazowo, ale jednak. Czy przeprosiliśmy ?

Jak napisałeś, krótki epizod lat 1918-1919, a potem maleńka autonomia podczas okupacji niemieckiej to jedynie epizody narodowe, do których mogą się odwołać Ukraińcy. Teraz historię wykuwają swoją krwią i walczą poniekąd o nasz pokój, więc żądania przeprosin w czasie gdy powinniśmy się zjednoczyć jest tylko woda na młyn dla ruskich.