237 857 + 43 = 237 900


Nocne kręconko jak zwykle, choć teraz z musu, bo czasu mało. Po dwóch tygodniach jeżdżenia w minusowych temperaturach, dzisiejsze +1 to jak wakacje. Na rowerze pomiędzy -2 a +1, dla mnie jest przepaść. Już na takim małym minusie wszystko się komplikuje, ani niefajnie się zapocić, ale też nie można lenić, bo się nie dogrzeje. Palce u stóp po jakimś czasie i tak zaczną marznąć i można najwyżej tylko wydłużać kiedy zaczną. No jest sporo dyskomfortów, a im dłużej tym gorzej.

Natomiast jakikolwiek plus, nawet ten 1? Inna bajka. Dobrze ubrana stopa nie zmarznie w ogóle, swobodnie można jechać na potówkę i jeśli nie pizga wiatrem jak szalone, to nie problem. Dla mnie +1 to już normalna temperatura do robienia dystansu dowolnego, setki, dwusetki, na co jest czas i chęć. Sroga przepaść.


Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu

#rowerowyrownik

59907cea-a505-42da-890c-6d9b34d4bd0f

Komentarze (8)

AdelbertVonBimberstein

@onpanopticon mi tam zawsze stopy marzły aż myślałem nad grzanymi skarpetami.

W ogóle jak w styczniu zaczynałem biegać to leciałem na kole podbiegunowym przy śnieżycy -5 stopni tylko w cienkim termo z merino i na to koszulkę z bawełny i komin.

A teraz panie? Merino, koszulka techniczna, wiatrówka, fest kominiarka, rękawiczki zimowe z membraną, uszy obowiązkowo zakryte akurat słuchawkami i to przy... +3 stopniach Celsjusza xD

No ale nie ma już tłuszczu co by grzał.

onpanopticon

@AdelbertVonBimberstein przy bieganiu jednak mimo wszystko jest inaczej. W zasadzie jak mi marzną palce, a mam zamiar dłużej pojeździć, to właśnie to robię - chwilę biegam i się lekko dogrzeja xd sam biegałem i tam ten zakres komfortu był wyższy w kwestii ciepła. Bardziej przy mrozie miałem problemy oddechowe.

AdelbertVonBimberstein

@onpanopticon a to tak, ale mi przy jeździe marzły jak cholera i dlatego trochę odpuściłem i wskoczyłem w bieganie.

onpanopticon

@AdelbertVonBimberstein Po testach różnego sprzętu wyeliminowałem problem z dłońmi. Kilka rękawiczek sprawdzanych, ale dopiero shimanochy weszły jak złoto i choć grube nie są, to jakoś fajnie trzymają. Niemniej dłonie to zawsze kwestia też dogrzania się.


Przy stopach już tak cudownie nie ma, zwłaszcza chcąc jeździć na spd, bo te i twarde i dziursko i nie ma typowych zimówek za bardzo. To testowałem skarpety i kondony. Teraz mam grube skarpety, luźniejsze buty i zimowe kondony. No i przy -3 komfort jest tak do półtorej godziny, a później i tak zaczynają te palce marznąć. Stopy ogólnie ciepłe, ale palce ni wuja. I nie pomoże wejście do ciepłego, bo po jak przemarzną to trzeba je konkretnie odgrzać.


Testowałem w sumie wszystkie rozwiązania na rynku i nic lepszego niż to nie znalazłem. Czyli widocznie tak to musi być. Niemniej przy 0 i wyżej - jest cieplutko i wygodniutko, zero problemów.


A ja ogólnie jestem z tych, którzy mają problemy z dogrzewaniem dłoni i stóp Więc raczej piszę z perspektywy tej wrażliwszej na to części ludzi. Niektórzy mają wyższe zakresy komfortu.

austrionauta

@onpanopticon na takie temperatury to bardzo sobie chwalę rękawiczki chiba titan, z dodatkowym zakryciem palców, co pozwala regulować temp jak np zrobi się cieplej. a co to butów, to fajne na spd robi vaude, w sam raz na do -3. jak zimniej to po prostu jadę w takich co łażę po górach + gruba skarpeta, najlepiej z niewielką domieszką merino. taki but ma tą dodatkową zaletę, że nie jest niczym przypięty i daje 0,5 sek szybszej reakcji na lodzie. co i tak niekoniecznie chroni od gleby:)

onpanopticon

@austrionauta Kurczę, mi takie normalne zimowe buty zahaczają o łańcuch/korbę i się brudzę cały. Musiałbym sobie kupić jakieś bardziej fit, albo założyć osłonkę jakąś. Niemniej fakt, jak drogi niepewne to zakładam zwykłe buty. Tutaj zaleta pedałów hybryd, bo nie trzeba przekładać. Chyba miałeś takie na którymś rowerze w Japonii

Loginus07

@onpanopticon ja tylko pragne zauważyć, ze teraz praktycznie każde kręcenie jest nocne, bo noc to 2/3 doby ^^

onpanopticon

@Loginus07 dla mnie nocne znaczy nocne, a nie po zmroku w sensie po 20

Zaloguj się aby komentować