236 081 + 36 = 236 117


Czasu brak, ale no uwielbiam jeździć jak pada śnieg, to pokręciłem się w kółko troszkę w spacerowym tempie (i dobiłem przy okazji na hejtostatsach listopadowe 1k). I nie wiem czy tylko ja tak mam, ale jak jest śnieg, to jest mi cieplej i przyjemniej Sam fakt jego obecności to takie +4 stopnie od faktycznych. Ofc wiele to nie daje jak jest -20, ale przy okolicach zera to sporo. Tak jakoś organizm inaczej reaguje i załącza grzanie, jakbym miał zaraz walczyć na śnieżki xD


Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu

#rowerowyrownik

7a68caf8-a3a1-4505-8983-8b9cc5a0293d

Komentarze (20)

Furto

i dobiłem przy okazji na hejtostatsach listopadowe 1k


Gratuluję.

d73bdecf-bae9-4c8a-9fdb-60fbc5c18980
onpanopticon

@Furto oj nie smutaj, jak się poskładasz do kupy, to ja będę stękał za tymi twoimi "a nudziło się, 400 przejechałem" xd

Furto

@onpanopticon No właśnie, jak się poskładasz, dzisiaj osteopata mnie składał, bo już mnie kręgosłup napierdala od nicnierobienia xD

onpanopticon

@Furto to nic nie możesz robić? to chociaż dietę zarzuć, zawsze mniej kilo do targania będziesz miał po powrocie xD

Furto

@onpanopticon mam 3 sporty i wszystkie odpadają póki co xD z dietą kminię, by przejść na IF, łatwiej się wtedy michę pilnuje. Póki co stabilne 107 xD

onpanopticon

@Furto ale ty musisz mieć dojebana nogę pod tym sadłem jak z głową byś dociął żeby za dużo mięsa nie poszło, to chłopie, torowiec xD bo wozić tyle kilogramów na takie dystanse i prędkości, to ja pieprzę. Jakbym ja woził 30kg plecak.

Furto

@onpanopticon kiedyś lepiej mi szło redukowanie xD Aktualnie sukcesem jest utrzymywanie wagi przy totalnym braku aktywności, jak pozamykali wszystko przy okazji C-19, to szybko dobiłem do 116

onpanopticon

@Furto a przy jakim to wzroście? Coś kojarzę, że była gadka, ale to chyba Gilgamesh pisał. W każdym razie musisz iść chyba na lekcje do @AdelbertVonBimberstein pod tytułem "liczenie kalorii - podstawy" xD

Furto

@onpanopticon 188 cm. Ja umiem liczyć, ale kocham wpierdalać

AdelbertVonBimberstein

@Furto to wpierdalaj Twaróg i warzywa xD

AdelbertVonBimberstein

@Furto albo rób bardzo dużo aktywności. Wczoraj zjadłem 4.7 k kcal i mam wątpliwości czy byłem na plus...

Furto

@AdelbertVonBimberstein 

Aktualnie moje aktywności to spacer z psem, spacer po Lidlu i spacer do/z auta Moją główną bolączką jest wpierdalanie na wieczór, IF powinien znacząco to ograniczyć. Jak już wrócę do treningów, to non stop będę zapierdalał.

Furto

@AdelbertVonBimberstein 


Warzywa świetnie zabijają głód, a twaróg stosuję umiarkowanie. Jak już to na noc, do tego często w formie serków wiejskich.

onpanopticon

@Furto W okresie kontuzji też nie tyłem, bo mam przyzwyczajenie które nie daje za wielu szans na dobicie kalorii. Mianowicie bardzo późno zaczynam okienko żywieniowe. Dlatego też rzadko jeżdżę wcześnie, bo tak się nauczyłem i ciężko mi wcisnąć coś w siebie wcześniej niż 4/5 godzin po przebudzeniu, a nieraz i 6. Stąd czas w którym żrę to ledwie parę godzin, a i pierwszy posiłek nie jest za duży, bo na głodnego też szybciutko jestem syty. Np dzisiaj jem dopiero teraz pierwszy posiłek, obad 700kcal i nie wiem nawet czy to dojem, bo niedużo, ale żołąd pełny xD


I taka jedna pierdoła sprawia, że choć też lubię wpierdalać, że też żrę na noc, to trudno mi jest przebijać spalanie. A odkąd jeżdżę niemal codziennie, to w zasadzie wieczorami muszę dobijać kalorie, bo nagle mam 4,5k spalonych parę dni z rzędu, a żarte po 3k.


A wyższy jesteś te całe 4/5cm to pewnie u mnie waga by była w okolicach 83.

Furto

@onpanopticon IF uczy pilnowania michy, bo jak się za mało zje jednego dnia, to drugiego jest przewalone

83 to piękna waga, dla mnie 93 to by było marzenie. Kiedyś jak zrobiłem formę życia, to było 92 na liczniku.

onpanopticon

@Furto a to nie wiem, u mnie organizm dobrze reaguje na niedojedzenie dzień wcześniej. To musiałbym parę dni tak jechać żeby poczuć spadek siły.


No ja ważę 78, chudziutki jestem. No nic, musisz się zabrać za zapierdalanie. To jak liczyć umiesz i nie potrzebujesz pomocy adelberta, to widocznie musisz iść na lekcje do mnie z regularności xD

AdelbertVonBimberstein

@Furto no to masz piękny cel 93 kg. Ja jak zaczynałem to moim marzeniem było 94 kg- a jak dobiłem do 94 to stwierdziłem, kurde lecę dalej. 80 procent sukcesu to dieta, a w sumie nauczenie się w niej dyscypliny. Warzywa i woda na zabicie głodu. Low calories, big volume. To klucz do sukcesu na redukcji w takim przypadku.

Bo na początku nie robiłem tyle kardio, może 2-3 razy w tygodniu rower po 30-50 km albo spacer.


Popatrz w ogóle na moje stare wpisu z #galaretkanomore jak jeszcze jadłem po 2.2-2.5 k kcal. Nie było łatwo.

Teraz mam około (mam nadzieję, że już weszło) 82 kg ale lecę powoli masę w jakości od 78kg (108kg w maju 2024). Teraz już się nie boję jojo- teraz mam mindset,że nawet jakby mi ujebało nogi i ręce to ryjcem będę robił kardio.

A spacery są spoko. Wczoraj zrobiłem prawie 25km łącznie (pewnie więcej ale tyle zarejestrowałem na zegarku) i dzisiaj angażujący dzień w pracy plus siłownia i pewnie jakieś 5km na bieżni. I znowu wpadnie 4.5-5k kcal jak to zjeść? W sumie byłoby łatwo jakbym jadł śmieci- sosy majonezowe, biały ryż, makaron, śmietanowe sosy. Jednak ja się trzymam plain food, a dodatki tylko czasami i symbolicznie. Trudno jest wbić takie ilości na kurczaku, warzywach, bananach, jabłkach i zupach.

onpanopticon

@AdelbertVonBimberstein w sumie mój zwykły obiad i ciężko przeżreć 800 kalorii i człowiek pełny. Jestem prosty człowiek ze wsi, to wcinam ziemniaki z jajkiem/piersią i kwaśnym mlekiem i kapustą zasmażaną Na drugie jakaś ogórkowa albo kalafiorowa i mam pół dnia z głowy z kiszkami, a mam może z 1400 wbite maksymalnie. To poleci na podwieczorek twaróg na słodko, jakaś sałatka warzywna i ledwo wbite na podstawowe spalanie. A ostatnio w sezonie roboczym kupiłem sobie 4 burgery w biedrze, bo chciałem coś na szybko. Zjadłem wszystkie, ledwo się najadłem, patrzę na etykietę i właśnie zjadłem kurwa 2k kalorii i po dwóch godzinach mnie już ssało w żołądku żeby coś zjeść. No to nie dziwne, takim badziewiem to mógłbym i 6k wpierdalać nawet nie zauważając.


PS ostatnio zauważyłem, że jak walnę twaróg w tłuszczu, ale swoim, typu 300kc z masła orzechowego, to mogę się zapomnieć żeby w ogóle coś jeść. Podpuszczka z twarogu plus wolne palenie tego tłuszczu i żołądek potrafi cały dzień się nie dopominać o treść xd

Furto

@AdelbertVonBimberstein pożyteczny wpis. 80 kg u mnie raczej nierealne, przy 92 kg miałem żyły na brzuchu, a nawet udach już under 100 kg byłoby sporym gamechangerem. Wpisy poczytam na pewno

d.vil

@onpanopticon wiadomo, że cieplej, człowiek myśli, jak się nie wy⁎⁎⁎ać, a nie o jakiś mrozie czy coś.

Zaloguj się aby komentować