@maks_kow Ciekawa opinia. Ja jestem z Gdańska, ale od 11 lat sumarycznie większość część roku żyję gdzie indziej. Zgoda co do narzekań na infrastrukturę samochodową. Dla mnie główny ból to dziurawe drogi. Nt. kultury jazdy, jeżdżąc głównie motocyklem, mam odmienne zdanie niż Ty, bo uważam, że jest całkiem nieźle, ale pewnie dlatego, że ja stary wafel już jestem i pamiętam jak było kiedyś. Przy czym obwodnica i akcje na niej, to odrębny temat (droga niewydolna wobec ilości aut nią jeżdżących). Faktem jest, że jeśli tylko mogę jechać rowerem, albo motocyklem, to obie opcje są lepsze niż auto.
Tyle, że pisaliśmy o jeździe na rowerze, a tu wydawało mi się, że Trójmiasto raczej nieźle stoi. Dużo DDR i miasto Gdańsk mocno inwestuje w ich rozwój i utrzymanie w dobrym stanie (teraz inwestycja w DDR na Chełm - ból dupy kierowców, że im jeden pas Armii Krajowej zabierają). W osi Gdansk - Sopot - Gdynia masz co najmniej 2 alternatywne DDR, w tym te biegnącą wzdłuż plazy.
Gdynia - byłem tam kilka dni temu na rowerze i układ wytyczonych ścieżek na początku Świętojańskiej w kierunku Gdańska był mega ciekawy, ale śledząc oznaczenia, udało mi się nie zgubić. Tematu z Babim Dołem nie znam, bo tam nie dojechałem.
Dzięki, że napisałeś, skąd wzięła sie Twoja zła opinia,. Amsterdam to nie jest, ale wydaje mi się, że nie jest aż tak źle, jak to wybrzmiało z Twojego wpisu.
Teraz wprawdzie wszędzie są tłumy turystów, którzy faktycznie nie zawsze rozróżniają drogę rowerową od chodnika, ale rowerem mogę dojechać prawie wszędzie, bez konieczności przepychania się między autami.
Spróbowałeś pojeździć po Trojmiejskim Parku Krajobrazowym, albo zrobić trasę na wyspę Sobieszewską i dalej na Mierzeję? Fajne szlaki, żeby się zmęczyć.
I można się schować do lasu, jak wieje
( ͡~ ͜ʖ ͡°)