194 752 + 108 = 194 860

W końcu nadszedł ten dzień, po 5,5 k kilometrów na #gravel pierwsza gleba. Wjechałem na rondo w Ornecie, które jest całe w kostce brukowej. Kostka była mokra po deszczu i poszło, oba koła uciekły i piękny szlif. Lewa noga trochę obtarta ale nic poważnego się nie stało.

Fajnie, że kierowca który czekał na wjazd na rondo, zainteresował się, otworzył drzwi i zapytał czy wszystko w porządku. Wraca wiara w ludzi :)


Później ucieczka przed deszczem, który ostatecznie mnie dopadł. Na szczęście udało mi się znaleźć fajny, zadaszony przystanek na którym przeczekałem ulewę z oberwaniem chmury, która zaraz nadeszła.


#kwadraty

Max square: 26x26

Max cluster: 1963 (+11)

Total tiles: 3799 (+26)


#rower

Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu

#rowerowyrownik

3355f7ce-a183-4e7b-a071-66af95c04898

Komentarze (4)

Gilgamesh

Moje dzisiejsze schronienie, nawet można było poleżeć

cf2451eb-8b06-45b4-bf66-deed45675a48
dzangyl

@Gilgamesh na mokrym nie ma co pędzić, trzeba jechać ostrożnie

onpanopticon

@Gilgamesh No to jak już zostałeś ochrzczony i zapoznałeś się z matką ziemią, to znaczy że jesteś już gotów Ash, żeby podbić ligę Poke... Gravemon

Loginus07

Mokre rondo to mój największy koszmar - jeszcze nigdy sie nie wywróciłem, ale to tam zawsze jest najbliżej. I to niezależnie od nawierzchni, bo nawet jak widzisz asfalt to nie wiesz jak go wyrodilowali i w jakim jest stanie ^^ moje ulubione rondo w Gdańsku to zjazd Sosonowa w kierunku Partyzantów xd jak jest sucho to się tam cykam, jak jest mokro to jadę max 10kmh xd

Zaloguj się aby komentować