14 731,87 + 10,21 + 5,02 = 14 747,1
Nieskromnie powiem, że te 5km to chyba mój najlepszy wynik ever xD naczytałem się o tych chałkach z dżemem przed bieganiem i takie właśnie śniadanie sobie zjadłem. Nie wiem czy to placebo, czy faktycznie węgle mi dały kopa, ale nogi same chciały biec. Zazwyczaj robię albo interwały, albo jak biegnę jednostajnie to wychodzi ok 5:45, a tu 5:05. Na podwieczorek zrobiłem sobie luźne 10km w 2. strefie. Następny trening we wtorek, znowu zrobię chałkobieg i zobaczę czy to węgle odpowiadają za skok formy XD
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#sztafeta #bieganie
