@wonsz O ile nie jedziesz 150 na wąskiej drodze, spokojnie da się stwierdzić, czy pas przeciwny jest pusty. Powiedziałbym, że taka informacja jest cały czas w świadomości. Prędkości typu 50, 70 to znowu nie taki kosmos (i po to są ograniczeniami w wielu miejscach).
Dzwon, nawet z czyjejś winy to zawsze dodatkowa niedogodność, i jednak ryzyko uszkodzenia ciała (o ile nie jedziesz jakimś czołgiem) więc jeśli można w miarę bezpiecznie uniknąć, to zawsze staram się mieć w głowie plan awaryjny.
Choć - może to ja jestem jakiś dziwny, bo nawet jak stoję w korku, to myślę co bym zrobił, gdyby jakiś tir za mną nie wyhamował. Póki co takie myślenie dało mi 14 lat czystej karty (w pierwszym roku miałem jedną stłuczkę z drzewem na lodzie).