10 585,17 + 11,50 = 10596,67
No i gdzie ten deszczyk był dwa dni temu, gdy Kraków tak desperacko go potrzebował? xD
Cudownie jest, Cieplutko (9°C), prawie bez wiatru i z miłym deszczykiem – sama przyjemność, bieganie tak miłe że aż się micha uśmiecha
Tempo nadal bardziej typu spokojny trucht, powoli jakoś wróci się do normy
Miłego dnia!
#sztafeta

