Ostatnio byłem rano w jednym miejscu praktycznie bez śniadania, wyszedłem stamtąd, wstąpiłem potem do sklepu kupić sobie jakąś bułkę i batonika, żeby zjeść i wróciłem do domu. Ponad 1h drogi. Wracam i mówię do dziewczyny o tym, a ona się obraziła, że nie pomyślałem o niej i jej nic nie kupiłem, np. batonika czy orzeszki, whatever. I nie odzywała się przez kilka godzin. Jej logika jest taka, że nie myślę o niej i jest jej nieprzyjemnie wtedy. (chociaż w 90% przypadków w takich sytuacjach zawsze jej coś kupię) Plus to, że ona zawsze myśli o mnie gdy jest na zakupach. (tutaj racja, ale sama chodzi gdzieś do sklepu rzadko).
Powiedzcie mi, czy to jest dziwne? Kto się dziwnie zachowuje? Ja nie umiem chyba w relacje.
#zwiazki #pytanie #hejto #relacje #dziewczyny taguję też #tinder
