#zwiazki #relacje #hejto #pytanie #depresja
Ja i moja narzeczona pracujemy zdalnie. Powiedzcie mi, czy to jest normalne, że ona przez ostatnie 4 dni nie wyszła z domu? W weekend mnie praktycznie nie było w mieszkaniu, wracałem wieczorem. Od dwóch dni jest kłótnia, więc praktycznie ostatni raz wyszła w piątek do sklepu. Generalnie beze mnie rzadko wyjdzie na zewnątrz. Plus jak mnie nie ma, to nawet jej się nie chce jedzenia sobie zrobić. Gdy mnie nie ma przez cały dzień, to zje jakiś serek na śniadanie i kanapkę albo dwie wieczorem i jej wystarczy.
Na co dzień, gdy ja jestem, to jeszcze zje 3 posiłki, ugotuje też, posprząta, ale martwi mnie to trochę co opisałem wyżej. Co myślicie?
eja

też tak mam, psycha leży

BlackpillowaJulka

Ma nad tobą władzę jak nad beciakiem

torreador

@BlackpillowaJulka W sensie ona ugotuje, posprząta, zrobi pranie itd. i robi o wiele częściej niż ja.

BlackpillowaJulka

@torreador a skąd wiesz co robi jak cię nie ma w domu

To_Stan_Umyslu

@torreador zdecydowanie to minusy pracy z domu.

Zielczan

@torreador depresja?

JanPawlaczi

@torreador samo siedzenie na dupie to jeszcze nic. Może jej znajomi ją nudzą, może nie widzi sensu w wychodzeniu dla samego wychodzenia. Gorzej dopiero jeśli to się łączy z niedbaniem o siebie, czyli jak piszesz niejedzeniem, niedbaniem o swoją przestrzeń. Ja to bym po prostu na początku zapytał jej

Sam tak mam, że nie nie wychodzę dla samego wychodzenia, na jakieś nudne aktywności czy coś. Ściśle tylko to co mnie interesuje i też jest wporzo

Zaloguj się aby komentować