#pierogkulturalny

2
26
77 + 1 = 78
Tytuł: Siedmiogród 1944
Autor: Marcin Sowa
Kategoria: historia
Wydawnictwo: Bellona
Ocena: 8/10
Prywatny licznik: 4
Książka z serii Historyczne Bitwy opowiadająca o mało znanym epizodzie II wojny światowej, czyli wojnie rumuńsko-węgierskiej, działaniach w Siedmiogrodzie oraz tzw. bitwy na Puszcie. Konflikt opisany jest głównie z perspektywy węgierskiej (i tutaj ogromny plus za wykorzystanie źródeł pisanych w tym języku!). Osobiście chciałbym poczytać więcej o Strzałokrzyżowcach i próbie przejścia Węgrów do obozu alianckiego, ale w sumie celem serii jest przedstawienie działań militarnych, więc ciężko mieć o to pretensje. Razem z wydanym wcześniej "Budapesztem 1944-1945", książka ta stanowi swoistą dylogię opisującą walki na Węgrzech u schyłku II wojny światowej. Jeżeli ktoś chciałby poczytać trochę więcej o wcześniejszych działaniach Armii Węgierskiej, warto sięgnąć po ciężko dostępny "Łuk Donu 1943" Petera Szabo (również jest to popularny HaBek).
Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.vercel.app/
#bookmeter #ksiazki #ksiazkihistoryczne #pierogkulturalny
75bd6392-dc53-47bc-8c45-45a3256eb065

Zaloguj się aby komentować

76 + 1 = 77
Tytuł: Narzędzia mroku. Historia walki radioelektronicznej 1939-1945
Autor: Alfred Price
Kategoria: Historia
Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie
Ocena: 9/10
Prywatny licznik: 6
Książka Alfreda Price'a to zdecydowanie jeden z największych, ukrytych diamentów, książki historycznej. Można ją kupić za kilkanaście złotych (a wydana jest naprawdę ładnie - twarda oprawa i sporo fotografii w środku), jest naprawdę świetnie napisana i opowiada o nieznanym (acz kluczowym!) froncie walk II wojny światowej - czyli walki radioelektronicznej. 
W książce znajdziemy historię powstania i ewolucję najpopularniejszych środków radioelektronicznych - jak radary, środki do naprowadzania bombowców na cel, czy systemy wczesnego ostrzegania przed myśliwcami nocnymi/bombowcami. Książka zahacza też o ewolucję taktyki i strategii bombardowań alianckich - w tym m.in. różnicę w podejściu sił amerykańskich i brytyjskich. Oczywiście, sporo miejsca jest poświęcone dipolom odbijającym - Window i Duppel. 
Mimo ciężkiej, mocno technicznej tematyki książka jest napisana przystępnie i nie wymaga żadnej wstępnej wiedzy. 
Wybrane cytaty:
"Szef służby łączności Luftwaffe, generał Wolfgang Martini, wspominał później swoje próby wyjaśnienia zasady działania Y-Gerat Hermannowi Goringowi. Reichsmarschall słuchał przez około dwie godziny, po czym zadał kilka pytań, wskazujących na to, że nic nie zrozumiał. Goring - as lotnictwa myśliwskiego z I wojny światowej - nie miał czasu na takie sprawy. Uważał, że wojny powinni prowadzić dzielni, celnie strzelający mężczyźni. Przy innej okazji miał powiedzieć "Wszystkie urządzenia radiowe zawierają skrzynki z cewkami, a ja nie lubię skrzynek z cewkami". Trudno mu nie współczuć."
Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.vercel.app/
#bookmeter #ksiazkihistoryczne #pierogkulturalny #ksiazki
742310bd-ab69-4f8b-a0ed-92859b5a8def
TheLastOfPierogi

@tmg Będzie Pan zadowolony, to jest dokładnie historia o rozwoju technologii i jego wpływie na działania wojenne. Jeżeli zainteresuje Cię temat bombardowań strategicznych i tego jak ewoluował w trakcie całej wojny to bardzo polecam w ramach uzupełnienia "Bombowce nad Europą 1939-1945" Richarda Overy (https://napoleonv.pl/bombowce-nad-europa-1939-1945).

Zaloguj się aby komentować

75 + 1 = 76
Tytuł: Czarna śmierć
Autor: William Naphy, Andrew Spicer
Kategoria: Historia
Wydawnictwo: PIW
Ocena: 6/10
Prywatny licznik: 5
Krótka monografia dotycząca epidemii czarnej śmierci - od pojawienia się choroby w XIV wieku, aż po ostatnie epidemie z końca XIX wieku. Autorzy pokrótce opisują największe ogniska epidemiczne oraz sposoby na radzenie sobie z chorobą. Dla wielu czytelników (a przynajmniej dla mnie) dużym zaskoczeniem może być informacja, że znane dobrze metody walki z chorobami zakaźnymi jak izolacja chorych, kwarantanny, certyfikaty zdrowia, czy współpraca międzynarodowa w ograniczaniu zasięgu choroby, pochodzą wprost od metod walki z epidemią stosowanych w miastach północnych Włoch na przełomie XIV i XV wieku. IMHO bardzo kontrowersyjnym zabiegiem było podawanie liczby zmarłych w danej epidemii przeliczonej na ludność współczesnego Londynu. Tzn. w samym zabiegu nie ma nic złego, ale nie podoba mi się bardzo wprowadzanie takich wyliczeń bez uprzedzenia czytelnika - w efekcie wynik przypomina bardziej kolumnę w "Fakcie", czy innym medium nastawionym na clikcbait, a nie monografię naukową.
Wybrane cytaty:
"Najlepszym przykładem rozziewu między akceptacją "dobrych pomysłów" rodem z Włoch a ich zastosowaniem w praktyce może być Paryż. W roku 1496 francuska stolica orzekła, że koniecznie należy wznieść tam lazaret, lecz grunt pod zabudowę wyznaczono dopiero w 1580 roku. Budowlę, nieudaną i niekończoną, szybko zburzono i lazaretu brakowało, póki nie powstał szpital Św. Ludwika w latach 1607-1612, czyli w 116 lat po podjęciu decyzji o budowie takiego obiektu"
"Wiele metod walki z morem, powszechnie już znanych w Europie kontynentalnej na początku XVI wieku (a we Włoszech jeszcze wcześniej), pojawiło się w Anglii dopiero w zaraniu XVII stulecia. W latach 1607 i 1610 Tajna Rada Królewska ograniczyła produkcję krochmalu (wyjątkowo cuchnącą) w gęsto zaludnionych strefach miejskich. W Hull (1606) niewolno było przechowywać ani wędzić rybich wątróbek na odległość pół mili od miasta."
Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.vercel.app/
#bookmeter #ksiazki #ksiazkihistoryczne #pierogkulturalny
bcf32b14-9c4f-44d5-950d-a87c3ba37991

Zaloguj się aby komentować

Dzień dobry!
Dzisiaj na #pierogkulturalny zajmiemy się książkami Jonathana Littella. Ale zacznijmy od małej anegdotki - widoczne na zdjęciu "Suche i wilgotne" to mój czwarty egzemplarz tej samej książki, w tym samym wydaniu. Jedną zgubiłem w pociągu, dwa podarowałem, no i teraz mam czwarte. Jest to książka, którą zdecydowanie chcę posiadać w swojej kolekcji. Wczoraj pisałem o "Korzeniach totalitaryzmu" Hanny Arendt, więc teraz czas na dzieła kontynuujące temat "filozofii zła". Uwaga! Jeżeli jeszcze nie czytaliście "Łaskawych" to przygotujcie się na spoilery!
Sam Jonathan Littell to francuski pisarz pochodzenia amerykańskiego (chociaż spotkałem się też ze stwierdzeniem, że to
"amerykański pisarz piszący po francusku"). "Łaskawe" to powieść, która dała mu światowy rozgłos (i nagrodę Gouncourtów). Od początku była to książka bardzo kontrowersyjna - niektórzy zarzucają jej pornograficzną fascynację ekstremalną przemocą i równie ekstremalnym seksem (powieść dostała nagrodę dla najgorszej sceny seksu w literaturze https://www.theguardian.com/books/2009/nov/30/bad-sex-award-jonathan-littell-kindly-ones ). Inny francuski pisarz ukuł określenie "analność zła" (odwołujące się do arendtowskiej "banalności zła"), które miało trochę wyśmiewać przerysowaną i momentalnie groteskową prozę Littella. No dobra, o co tyle halo? Głównym bohaterem i narratorem książki jest Maximilian Aue - członek SS, doktor prawa, biseksualistą, zakochany w swojej siostrze. Książka jest zapisem wojennych przeżyć protagonisty (głównie na froncie wschodnim). Książka jest wypełniona ekstremalną przemocą, równie ekstremalnym seksem (w tym kazirodczym, czy homoseksualnym, opisanym ze wszelkimi szczegółami) i jest bardzo, bardzo ciężka. Co rozdział dostajemy w twarz coraz bardziej wynaturzonymi scenami, które z czasem przestają robić aż takie wrażenie (ja zacząłem nawet doceniać to jak groteskowe i przerysowane są one), ale pozostawiają człowieka brudnym. To wszystko przeplatane jest świetnymi, tarantinowskimi scenami z bardzo błyskotliwymi dialogami. Moim absolutnym faworytem jest scena dyskusji z przedstawicielami społeczności Bergjuden (wyznający judaim lud z Dagestanu i północnego Azerbejdżanu) o tym jak powinni być traktowani - tak jak Żydzi, czy może jednak można ich ocalić? Świetna jest też scena spotkania z Hitlerem (zakończona ugryzieniem w policzek wodza III Rzeszy - tak, takiego poziomu groteski można się spodziewać). Ostatnie zdanie książki "Łaskawe wpadły na mój trop." wybija się w pamięci i nie pozwala bardzo długo o sobie zapomnieć. Wybitna książka i wielka powieść. Dodatkowo, doceniam bardzo za odbrązowianie postaci Paula Carrella (popularny 15-20 lat temu pisarz książek popularnonaukowych o losach żołnierzy niemieckich na froncie II wojny światowej).
Druga książka "Suche i wilgotne" to esej w którym autor analizuje pisarstwo Leona Degrelle'a, belgijskiego kolaboranta współpracującego z III Rzeszy. Korzysta przy tym mocno z osadzonych w psychoanalitycznym nurcie prac Klaus Theweleita - głównie z "Męskich fantazji" (wydanych w Polsce w 2020 siłami PWNu. Warto się nimi zainteresować z dwóch powodów - to bardzo ciekawa analiza zapisków członków niemieckich Freikorpsów, oraz oryginalna praca jest dostępna za darmo w internecie w formacie PDF). Jest to stosunkowo szybka lektura (da się ją zamknąć w godzinę niezbyt szybkiego czytania), która prowadzi nas przez meandry faszystowskiego myślenia.
#ksiazki #ksiazkihistoryczne
e48e6675-2c97-4e64-aca8-8682e9f436d3

Zaloguj się aby komentować

Pozazdrościłem trochę innym użytkownikom tworzącym kontent książkowo-kulturalny, więc pora na #pierogkulturalny Generalnie plan jest prosty - chcę pisać o rzeczach, które przeczytałem/obejrzałem/doświadczyłem w inny sposób, a zrobiły na mnie spore wrażenie, a być może nie są aż tak znane szerszej publiczności. Ponad 90% książek, które czytam to #nonfiction i znaczna większość dotyczy historii.
Pierwszy wpis i od razu fail - chciałem opisać pozycję, której po prostu w mojej biblioteczce znaleźć nie mogę, czyli "Dziennik Norymberski" Gustava Gilberta. Autor, wojskowy psycholog, brał udział w procesie norymberskim i miał okazję rozmawiać i badać oskarżonych. Generalnie, bardzo rzadko mamy okazję obcować z niejako "życiem wewnętrznym" czołowych nazistów, bo większość z nich nie zostawiła po sobie dzienników/innych jego zapisów (chociaż oczywiście i tutaj są wyjątki - na polskim rynku dostępne jest wydanie dziennika Alfreda Rosenberga, oraz część dzienników Goebbelsa w edycji prof. Eugeniusza Cezarego Króla). To bardzo ciekawy przekrój przez osobowości wierchuszki III Rzeszy - od Juliusa Streichera (propagandzisty, wydawcy "Der Sturmera". Co ciekawe miał on najniższe IQ w teście Wechslera ze wszystkich badanych oskarżonych), przez przechodzącego nawrócenie Hansa Franka, przytłoczonego ciężarem swoich win Alberta Speera, czy w końcu jednego z niewielu, który z rozpędzonej, nazistowskiej machiny się wycofał - Hjalmara Schachta (i to on uzyskał najwyższy wynik IQ ze wszystkich badanych nazistów). Jeżeli interesujesz się historią III Rzeszy/psychologią - zapoluj na to wydawnictwo!
Skoro nie mogę znaleźć "Dzienników norymberskich" to chciałbym zainteresować was pozycją, która powstawała w tym samym czasie. Chodzi mi oczywiście o widniejące na zdjęciu "Korzenie totalitaryzmu" Hanny Arendt. To co widzicie to dwa wydania tej samej książki - po lewej z nieodżałowanej serii Sfery Świata Książki (niestety została zlikwidowana, a wydawała na prawdę świetne pozycje. Poza Arendt, wspominanym wcześniej Gilbertem, w serii tej znalazły się książki również Oriany Fallaci, czy WIlliama Styrona), po prawej w odświeżonym wydaniu z 2021. Sama Arendt miała ambicję napisania "historii totalitaryzmów XX wieku" - uwzględniając zarówno nazizm jak i komunizm. Książka jest podzielona na trzy części w których autorka analizuje trzy problemy: imperializm, antysemityzm i totalitaryzm jako całość. Osobiście raczej nie traktuje tej pozycji jako podręcznika historycznego, który opisuje chronologicznie upadek Republiki Weimarskiej i powstanie III Rzeszy - chociaż oczywiście historia polityczna jest w niej obecna. Dla mnie "Korzenie totalitaryzmu" to raczej studium tego jak ewoluowało nasze myślenie o sprawach takich jak wolność jednostki w społeczeństwie, pochodzenie etniczne i religijne, stosunek do innych państw i narodów, czy w końcu wyizolowanie człowieka od jego naturalnego środowiska rodzinno-kulturalnego. Na pewno jest to ważny głos dotyczący historii współczesnej i IMHO jest to książka z którą zdecydowanie warto się zmierzyć - mimo jej ciężaru gatunkowego i fizycznego.
A to nowsze wydanie mógłbym w sumie za jakiś czas wrzucić w rozdajo, ale to dopiero jak wymyślę jakiś fajny format zabawy :).
#ksiazki #ksiazkihistoryczne
c7259090-7be5-4cdf-9f25-7cbb8c4f7379
TheLastOfPierogi

@smierdakow na bookmeter będę wrzucał oczywiście to co czytam na bieżąco (ech, i mam dwie książki do dorzucenia...), ale też mam ochotę podzielić się książkami, które niekoniecznie chcę czytać raz jeszcze, ale czuję że warto je z jakiegoś powodu polecić

Zaloguj się aby komentować

Zanim przejdę do clue postu to szybciutkie ogłoszenie. Dzisiaj wieczorem organizuje szybkie rozdajo dla wszystkich spędzających piąteczek w domu. Jako że planuje tworzyć kontent o herbacie/innych roślinnych naparach oraz szeroko pojętej historii i kulturze (czytam sporo prac historycznych, interesuje mnie ludologia i kultura gier i grania, oraz zdarza mi się pójść do teatru) to przy okazji chcę założyć sobie tag do pisania na wywyższe (myślę nad #pierogkulturalny ale chętnie przyjmę każdą propozycję). Nagroda w dzisiejszym rozdajo będzie z tym związana, ale nie zabraknie też czegoś do zaparzenia ;).
Wracając jednak do napoju (bo nie jest to herbata!) - jest to napój, którego spożywam najwięcej, wypijając +/- puszkę miesięcznie. AquaRosa, bo tak nazywa się ta mieszanka od francuskiej herbaciarni Kusmi, jest oparta na hibiskusie i suszonych owocach. Susz jest pełen porzeczek, aronii i kawałków suszonego jabłka i poprzetykany płatkami hibiskusa. W zapachu jest świeżo i trochę nijako. Smak jest bardzo hibiskusowy, kwaśny (ale bardziej w kierunku kwasu winnego niż jabłkowego), pełen porzeczek i czerwonych owoców. Bardzo orzeźwiający, nadaje się zarówno do parzenia na ciepło jak i cold brew. Blend nie zawiera cukru, jego słodkość pochodzi od lukrecji. W zasadzie jedyny zarzut to cena - IMHO trochę za dużo jak na brak liści herbacianych.
Druga część planu na dzisiejszy wieczóre to nowy Fire Emblem na #nintendoswitch Taktyczne RPG turowe to jeden z moich ulubionych gatunków, więc weekend mam już zaplanowany.
Bardzo chętnie przyjmę wszystkie polecajki innych hibiskusowych herbatek dostępnych w Polsce :).
#herbatacodzienna #herbatacodziennaekstra (tag do zczarnolistowania napojów innych niż herbaciane)
5f1dbbb5-e6ac-4e8c-8f5c-35c83193a253
dildo_swaggins

@TheLastOfPierogi Nik Sharma to liga dla siebie, facet zanim zaczal gotowac i dzielic sie wiedza z innymi, zrobil doktorat z biochemii i ogarnia tematy z poziomu nawet termodynamiki.

Dla mnie najwazniejsze jest to ze on nie probuje ci wyjasnic co masz zrobic ale dlaczego to ma sens, w ten sposob rozwija z kazdym przepisem twoja wiedze na temat podstaw gotowania, i po jakims czasie ogarniasz ze Twoj warsztat ma duzo wieksza zlozonosc i glebie.


Mam taka kolacje zlozona z jego przepisow: masala schrimp jako starter do apero, starter crab tikka masala i jako main goan schrimp pulao, ludki sie rezerwuja na 4 tygodnie przed :-).


On pisze albo pisal dla SeriousEats -> https://www.seriouseats.com/nik-sharma-5118933 tam mozesz zobaczyc jego styl.


Bardzo polecam, warte kazdej zlotowki!

GtotheG

@TheLastOfPierogi Jak lubisz takie owocówki to polecam wypróbować z eherbata, bo są znacznie tańsze niż kusmi a mega dobre. Moc witamin polecam, mega dobra!

TheLastOfPierogi

@GtotheG dzięki, wpadnie do koszyka przy następnym zamówieniu!

Zaloguj się aby komentować

Poprzednia