https://twitter.com/tonychin0/status/1663196164710100992

Pozwólcie,że zacytuję typka,bo content prawie dobry:

Czego dowiedzieliśmy się dzięki Ukrainie zaledwie w ciągu roku:

-słoiki to idealna broń defensywna na rosyjskie drony

-ruscy kradną kurczaki i wywożą je do Rosji, a ukraińska babuszka rozpoznała nawet swojego kuraka na jadącym czołgu

-pierogi są ukraińskie a nie ruskie

-ukraińskie pszczoły potrafią rozbrajać bomby

-Jezus Chrystus był Ukraińcem

-koronawirus nie istnieje a szczepionki nie są wymagane o ile jesteś ukraińcem

-Ukraina to kolebka cywilizacji, ma [ją] już tysiące lat

-ukraińskie kozy kamikadze wysadzają w powietrze ruskich

-Duch Kijowa zestrzelił 20 rosyjskich samolotów chociaż nigdy nie istniał

-ruskiego myśliwca można zestrzelić ze sztucera

-żołnierze z wyspy wężów zostali odznaczeni pośmiertnie po czym zmarwychwstali

-ruscy kradną fotoradary w Szwecji bo brakuje im części do dronów

-ślepy emeryt z procy zestrzelił rosyjski samolot

-putin to cyborg - w ciągu roku był chory na raka i umierał już 20 razy a dalej żyje

#heheszki #heheszkipolityczne #propaganda #justukrainianthings #ukraina

Ósmy wpis z serii /tag/justukrainianthings#justukrainianthings

Na zdjęciu z dnia 26.02.2022 widzimy st. chor. szt. Straży Granicznej Grzegorza Serwina pracującego (na moment zrobienia fotografii) na przejściu granicznym w Medyce przez które w pierwszych tygodniach wojny w Ukrainie przeszły setki tysięcy ukraińskich uchodźców. W pierwszych dwóch tygodniach od momentu drugiej inwazji Rosji na Ukrainę granicę polsko-ukraińską przekroczyło ponad 1 500 000 osób.

Mimo że Grzegorz Serwin nie był jedynym funkcjonariuszem SG, który pomagał wyczerpanym kobietom i dzieciom, to właśnie to zdjęcie zdobyło dużą popularność.

Strażnik Graniczny Serwin tak wspomina to wydarzenie:

"(...) W sobotę pomagałem osobom wchodzącym do Polski, podprowadzając ich do szlabanu. W pewnym momencie zauważyłem młodą kobietę przy odprawie paszportowej, jak próbowała znaleźć dokumenty. Małe dziecko trzymała na rękach, drugiego szukała wokół siebie i był jeszcze ten plecak, który we wszystkim jej przeszkadzał. Nie wiem już, czy ze złości, czy ze strachu była cała zapłakana. Podszedłem do niej i tak po prostu wziąłem to dziecko z jej rąk. Ku mojemu zdziwieniu oddała mi je z ulgą. Ogarnęła dokumenty, spokojnie poczekaliśmy na zakończenie odprawy i udaliśmy się do grupy, która na nas czekała. Wtedy zostało zrobione to słynne zdjęcie".

Jak stwierdził po pierwszym tygodniu wojny, sytuacja na granicy mocno wpłynęła na niego i jego kolegów:

"Funkcjonariusze z zielonej granicy to prawdziwi twardziele. Tam nie można być miękkim i niezdecydowanym. Teraz z tych twardych, stanowczych i odpornych ludzi stali się naprawdę miękkimi i miłosiernymi ludźmi. Targają te porwane walizki, biegają tam i z powrotem, pomagając szukać bliskich, organizują potrzebne im rzeczy i robią wyprawki na dalszą podróż. Nawet ci zamknięci w sobie, cisi, rozgadują się i żartują z tymi biednymi ludźmi, aby trochę ich rozweselić, rozładować napięcie i strach"

Pełna wypowiedź, w której opowiada o innych przygnębiających sytuacjach jest m.in. tutaj: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/251997,funkcjonariusz-sg-jestesmy-po-to-aby-sluzyc-i-pomagac.html

Jeśli chcesz wesprzeć obronę Ukrainy to możesz to zrobić wspierając zbiórkę na drony dla Obrońców Ukrainy: https://zrzutka.pl/dzcnku

#ukraina #rosja #wojna #wojnawnaukrainie

Siódmy wpis z serii #justukrainianthings

Na zdjęciu widzimy żołnierza Ukrainy mierzącego z javelina do - chyba - nieznanego celu. Filmik z wystrzałem można zobaczyć np. tutaj: https://www.reddit.com/r/UkraineWarVideoReport/comments/11d2ejr/ukrainian_soldier_in_bakhmut_fires_a_javelin_from/

Kiedyś czyjaś sypialnia, dzisiaj pomieszczenie do strzelania do agresora. Jeszcze ta oldschoolowa meblościanka w tle.

Jeśli chcesz wesprzeć obronę Ukrainy to możesz to zrobić wspierając zbiórkę na drony dla Obrońców Ukrainy: https://zrzutka.pl/dzcnku

#ukraina #rosja #wojna #wojnawukrainie

Szósty wpis z serii #justukrainianthings

Na zdjęciu widzimy zamordowanego ukraińskiego mężczyznę (Mychajło Romaniuk, 58 lat) wraz z jego psem, który nie chciał opuścić ciała swojego właściciela. Morderstwa dokonali Rosjanie w Buczy pod Kijowem w marcu 2022 r. Jego ciało leżało na ulicy przez 28 dni i pochowano go dopiero po wyzwoleniu miasta przez Siły Zbrojne Ukrainy.

Co takiego zrobił Romaniuk, że "zasłużył" na śmierć? Chciał pojechać do Irpienia wraz z Oleksandrem Smagliukiem, chłopakiem swojej siostrzenicy. Mieli nadzieję odnaleźć w irpieńskim szpitalu wojskowym ojca Oleksandra, który miał tam się znaleźć z ranami po ostrzale. Gdy tylko wyjechali na ulicę Jabłońską w Buczy to Rosjanie zaczęli strzelać. Na szczęście Oleksandrowi udało się uciec, dzięki czemu mógł później opowiedzieć historię śmierci Romaniuka.

Jego szwagierka tak go wspomina: "Kochał śpiewać, był radosny, lubił też sobie popić. Prosty człowiek, który kochał życie i nigdy nikogo nie zranił". Zwykły, prosty człowiek, który chciał pomóc rodzinie, został zamordowany, bo urodził się jako Ukrainiec.

Jego los podzieliło o wiele więcej mieszkańców Buczy czy Irpienia.

Więcej o rosyjskiej zbrodni w Buczy można przeczytać tutaj: https://pl.wikipedia.org/wiki/Zbrodnia_w_Buczy

O Buczy parę słów zostało napisanych w poprzednim wpisie: https://www.hejto.pl/wpis/piaty-wpis-z-serii-justukrainianthings-chyba-tag-zadzialal-mozna-czarnolistowac-

Jeśli chcesz wesprzeć obronę Ukrainy to możesz to zrobić wspierając zbiórkę na drony dla Obrońców Ukrainy: https://zrzutka.pl/dzcnku

#ukraina #rosja #wojna #wojnawukrainie

Piąty wpis z serii #justukrainianthings (chyba tag zadziałał, można czarnolistować albo obserwować)

Na zdjęciu prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski podczas przemowy do mediów w Buczy, niedaleko Kijowa, gdzie rosyjskie wojska dokonały mordów na cywilach w marcu 2022 r. Według rządu Ukrainy zamordowano tam ponad 400 osób. Odkryto zbiorowe mogiły z łącznie ok. 320 ciałami. Rosjanie przybyli do Buczy z listami proskrypcyjnymi, na których widniały nazwiska liderów lokalnej społeczności oraz patriotów, w tym weteranów ukraińskiego wojska i członków organizacji pro-obronnych.

To świadczy o tym, że mordy na cywilach nie były żadnym "wypadkiem przy pracy" czy "niesubordynacją rosyjskich wojskowych". To była z góry zaplanowana akcja mającą na celu zabicie ludzi mogących stawiać opór rusyfikacji narodu oraz marionetkowemu rządowi, który planowali zainstalować Rosjanie w Kijowie. Podobnie jak w np. Katyniu, gdzie NKWD wymordowało m.in. polskich policjantów czy oficerów Wojska Polskiego.

Więcej o rosyjskiej zbrodni w Buczy można przeczytać tutaj: https://pl.wikipedia.org/wiki/Zbrodnia_w_Buczy

Dodajmy, że takich mogił odkryto w Ukrainie znacznie więcej i zapewne jeszcze wiele zostanie odkrytych po wyparciu Rosjan z Ukrainy.

#wojna #ukraina #rosja #wojnawukrainie

Czwarty wpis z serii #justukrainianthings (chyba tag zadziałał, można czarnolistować albo obserwować)

Pierwszego dnia drugiej inwazji Rosji na Ukrainę najeźdźcy zaatakowali małą wyspę będącą ok. 50 km od południowego wybrzeża Ukrainy. Rosyjski okręt wezwał obrońców Wyspy Węży do złożenia broni i poddania się, na co Ukraińcy odpowiedzieli słynnymi już słowami: "Русский военный корабль, иди нахуй" (transliteracja: "Russkij wojennyj korabl, idi nachuj"). Jeden z żołnierzy transmitował na żywo ostrzał wyspy. Następnie utracono łączność z wyspą, a obrońcy zostali oficjalnie uznani za martwych. Później okazało się, że jednak przeżyli i zostali wzięci do niewoli. Stróże Wyspy Węży byli wśród jeńców wymienionych 24 marca 2022 r. i mogli wrócić do domu.

Walki o Wyspę trwały do 30.06.2022, kiedy MON Rosji ogłosił wycofanie wojsk "w geście dobrej woli". W rzeczywistości Rosjanie byli ciągle i skutecznie atakowani przez ukraińskie wojsko, i musieli się wycofać, by ograniczyć straty.

Być może ukraińskie władze wiedziały, że obrońcy przeżyli i chcieli wykorzystać sytuację do podbudowy morale, a być może rzeczywiście wierzyli w ich śmierć. Dzisiaj to nie ma znaczenia, a słowa wypowiedziane przez jednego z Ukraińców stały się symbolem oporu przeciwko rosyjskiemu najeźdźcy i były wykorzystywane m.in. przez Pocztę Ukraińską czy gruzińskich marynarzy ( https://wiadomosci.onet.pl/swiat/gruzinski-statek-odmowil-rosyjskiej-jednostce-tankowania-wiosla-i-idzcie-na-ch/kzpzm4t )

Nagranie audio z żądaniem poddania Wyspy i odpowiedź Ukraińców: https://www.youtube.com/watch?v=qXziCAz1eg4

#wojna #ukraina #wojnawnaukrainie #wojnawukrainie

Trzeci wpis z serii #justukrainianthings  (chyba tag zadziałał, można czarnolistować albo obserwować)

Na zdjęciu widzimy Yarynę i Światosława planowali ślub w maju, ale przez drugą inwazję Rosji postanowili zrobić to wcześniej i kilka godzin później byli już małżeństwem. Oficjalne wkroczenie rosyjskich wojsk do Ukrainy sprawiło, że wiele par przyspieszyło swe śluby albo wręcz podjęło decyzję, że chcą sformalizować swoje związki.

Yaryna została w 2020 r. najmłodszą deputowaną w kijowskiej radzie miasta, a Światosław był studentem, prawdopodobnie informatyki. Jednakże 25.02 oboje stali się członkami obrony terytorialnej. Znalazłem ich profile na Facebooku i oboje żyją, i zajmują się organizowaniem pomocy charytatywnej dla żołnierzy oraz pomocą humanitarną.

#wojna  #ukraina  #wojnanaukrainie

Drugi wpis z serii #justukrainianthings (ciekawe kiedy tag zadziała)

Tym razem drugie zdjęcie-symbol pierwszego dnia inwazji, czyli bitwa o Hostomel. Konkretniej to rosyjskie śmigłowce z desantem lecące na lotnisku w Hostomelu, który jest kilka kilometrów od Kijowa.

Celem Rosjan było szybkie zajęcie lotniska, by przerzucić więcej żołnierzy i cięzkiego sprzętu, a następnie wkroczyć do miasta i obalić Zełeńskiego. Na początku na lotnisko poleciało od 20 do 34 Mi-8 w obstawie Ka-52, ale kilka helikopterów zostało zestrzelonych przez Ukraińców. Mimo tego, Rosjanie wyparli ok. 300 osobowy garnizon Ukraińców z lotniska i rozpoczęli przygotowania go do desantu 18 Il-76 lecącymi z Rosji.

Jednakże Ukraińcy szybko zdali sobie sprawę z tego, co się dzieje i zorganizowali kontratak. Początkowo Rosjanie walczyli z ukraińskim specnazem oraz uzbrojonymi cywilami. Na szczęście na czas przybyła 4. brygada szybkiego reagowania Gwardii Narodowej, która otrzymała wsparcie lotnictwa, później dołączyły do nich oddziały Gruzińskiego Legionu i razem wyparły Rosjan z lotniska.

W ostatecznym rozrachunku RUS zajęli lotnisko, ale nie mogli już zaskoczyć Ukraińców, a droga startowa była uszkodzona i nie nadawała się do przyjmowania samolotów. Prawdopodobnie obrońcy Hostomela uratowali Ukrainę przed szybkim upadkiem.

#wojna #ukraina #wojnanaukrainie

(na grafice jest zły napis, ale już wpisane do excela)