Otrzymaliśmy próbkę "calcinated zirconate", a więc najpewniej zawierającą w większości tlenek cyrkonu.
W przypadku, gdy dostajemy do badania rudy zawierające tlenek cyrkonu pierwsze co robimy to przykładamy licznik Geigera
Rudy cyrkonu "lubią" występować z pierwiastkami promieniotwórczymi. Zresztą klient życzy sobie sprawdzenie zawartości uranu i toru w próbce. I dopóki licznik nie "trzeszczy" za bardzo to nie ma problemu, ważne by próbki nie wdychać ani nie zjadać
Zresztą mamy na sobie cały czas dozymetry, jako że XRF i XRD polega na "bombardowaniu" próbek promieniowaniem roentgenowskim, więc potencjalnie jesteśmy wystawieni na promieniowanie (gdyby osłony zawiodły).
W każdym razie po sprawdzeniu radioaktywności trzeba próbkę przygotować do testów - zmielić. Po pierwsze drobny pył łatwiej się stapia, po drugie - podczas mielenia następuje również ujednolicenie próbki. Z drugiej strony nie można mielić za długo, bo zanieczyszcza się próbkę materiałem, z którego zrobiony jest młyn. Ogólnie przygotowanie próbek do badań to temat na 100 godzin wykładowo-seminaryjnych.
Po mieleniu topimy próbkę. W jednym z poprzednich wpisów wrzuciłem zdjęcie pieca 1270 stC. Topimy i mieszamy. Mieszamy i mieszamy (mieszanie jest bardzo ważne), a potem odlewamy "guzik" - krążek o średnicy około 3 cm. Ten guzik trafia na maszynę XRF, gdzie sprawdzamy co jest w środku. Razem z próbką wrzuciłem też do mierzenia 4 standardy, które przygotowałem na potrzeby jednej z poprzednich próbek. O standardach też już pisałem
W międzyczasie przygotowałem kolejny odlew próbki, przygotowany w inny sposób - na potrzeby zbadania pod kątem uranu i toru. Też na XRF, i też próbka stopiona, jednak trochę w inny sposób.
Przygotowałem też 3 nowe standardy z uranem i torem. I jeden "blank".
Wyszło, że w próbce jest około 60% ZrO2 (tlenek cyrkonu) i około 30% SiO2 (tlenek krzemu), tak też zrobiłem "blank" - 60/30 i nic więcej. Do zrobienia 2 standardów użyłem CRM (Certyfikowanego Materiału Referencyjnego) a 1 standard zrobiłem korzystając z czystych (jakość analityczna) materiałów: tlenek cyrkonu i tlenku krzemu, które zakropiłem roztworami mianowanymi - które możecie obejrzeć na zdjęciu.
Uran w płynie! Po dodaniu do perfum będziecie wręcz promienieć
Wszystko wrzuciłem na XRF i po uzyskaniu wyników mogłem wyliczyć zawartość poszczególnych składników w próbce.
Spoiler: sumaryczna zawartość uranu i toru była na poziomie kilkuset ppm.
Dla porównania 1% = 10'000 ppm
500 ppmów to 0,05%
#analitykachemika
0,05% zawartości to nie perfum, tylko raczej uran de toilette
@bizonsky roztwór mianowany ma 1K czyli 1000 ppmów, czyli 0,1%. Ale jak trzeba to są i roztwory 1%. Po goleniu jak znalazł
@Kahzad kurde, do leczenia homeopatycznego trzebaby to jeszcze mocno rozcieńczyć
A po co tym klientom wiedza na temat składu? Robią z tego płatki śniadaniowe, biżuterię czy zabawki dla dzieci?
@biskitus robią na przykład turbiny samolotów, którymi latasz. Dobrze by było, gdyby były wytrzymałe zgodnie z projektem
Biżuterię i zabawki zresztą też. Wtedy sprawdzamy zabartość kadmu czy ołowiu.
Pracujesz dla KGHM?
@michal-g-1 nie, za granicą i dla trochę większej korporacji
Zaloguj się aby komentować