#zzyciawziete #spoleczenstwo #polska

W sumie dodałem to jako komentarz pod jedną wstawką, ale kiedy to napisałem, to doszedłem do wniosku, że to ciekawe. A może któryś z uczestników ma tu konto? Jeśli ten drugi, to piszę: Nie przejmuj się chłopaku.
A tera zdarzenie:

Dzisiaj jechałem sobie samochodem, skręcałem w lewo w taki łuk (wyjeżdżałem z podporządkowanej i tam po lewej zaraz droga szła łukiem ) i widziałem tam, że gościu na rowerze jedzie po lewej stronie jezdni (dla niezorientowanych i rowerzystów - mamy w Polsce ruch prawostronny). Był jeszcze dość daleko, ale widział mnie, zreflektował się (do tego wrócę za chwilę) i zjechał na swoją prawą stronę.
Chodnikiem szedł młodzieniec wyglądający tak, jak wyobrażam sobie bardziej rozgarniętego kuca.
Teraz wracam do tej "refleksji". Typ na rowerze wyglądał jak bywalec marszów niepodległości. Ewentualnie jak gostek z kryminału - wiadomo chyba jaki typ. Nie podejrzewałbym, żeby był zdolny do jakichś głębokich przemyśleń, ale tu się pomyliłem.
Rowerzysta głęboko chyba przemyślał swój pomysł i go zrealizował. Przejeżdżając obok wspomnianego kuca OPLUŁ go. Bez żadnego powodu. Ot tak. Przejeżdżając obok zauważyłem ruch głowy i charakterystyczny odgłos tzw. charknięcia, a w lusterku widziałem jak kuc się wycierał po chwili.

Myślałem, że jak będę wracał, to spotkam kuca i się zatrzymam i mu powiem, żeby się tym nie przejmował za bardzo (bo taka trauma zostanie mu do końca życia), ale go nie spotkałem. Rowerzysty też nie.

#zzyciawziete
Fen

@KLH Brzmi jak osobiste porachunki ;D

KLH

@Fen Jestem jakoś przekonany, że nigdy wcześniej się nie widzieli. Byłbym skłonny się nawet założyć o dwie dyszki, że mam rację Ale do tego trzeba by wyjaśnienia od któregoś z nich

zuchtomek

@KLH Jeszcze gdy chodziłem do podstawówki, to był tam taki Paweł, i ja jechałem na rowerze, i go spotkałem, i potem jeszcze pojechałem do biedronki na lody, i po drodze do domu wtedy jeszcze, już do domu pojechałem.


#truestory

KLH

@zuchtomek Czyli przed wakacjami?

smierdakow

@klh jakbyś mu to powiedział to chłop by przeżył najbardziej crindżową sytuację w swoim życiu

KLH

@smierdakow Zastanawiałem się nad tym, czy lepsze wsparcie czy iluzja, że nikt nie był świadkiem zdarzenia

Nie zamierzałem mu powiedzieć "nie martw się dziecko". Raczej "czy ten debil PRÓBOWAŁ cię opluć?"

Kanciak

@KLH tak się kończy przedawkowanie telewizji. Naprawdę nie tyczy się to tylko wyznawców tvpis, druga strona jest tak samo zaślepiona. Jakby w jednej czy drugiej stacji otwarcie powiedzieli żeby atakować druga stronę to duża część widowni z obu stron nie miałaby żadnych skrupułów.

KLH

@Kanciak Szczerze mówiąc nie doszukiwałbym się tu podłoża politycznego. Raczej sfrustrowany debil chciał pokazać swoją dominację i sponiewierać kogoś, po kim nie spodziewał się rewanżu (nie mówiąc o tym, że był na rowerze, więc nie groziło mu kompletnie nic).

Kanciak

@KLH ale to dalej w dużej mierze wina telewizji, która cały czas promuje przemoc, poniewieranie czy teraz modne zaoranie. Oczywiście przyłapana za rękę zgania winę na gry komputerowe.

KLH

@Kanciak Tu masz rację. Poza tym nobilituje chamstwo itp. Ale i tak uważam, że w tym wypadku nie trzeba było wpływu telewizji ani nawet nie chodziło o to, że rowerzysta poczuł, że może, bo zobaczył wcześniej jakiegoś orającego przemocowego chama w mediach . Tzn w tym konkretnie wypadku, bo nie mam również wątpliwości, że zdarzają się podobne sytuacje, w których taki wpływ jest.

Zaloguj się aby komentować