Żyjmy dniem dzisiejszym - nie dręczmy się przeszłością i nie martwmy przyszłością. Przeszłość odeszła, nie ma już znaczenia. Jest ona rzeczą od nas niezależną, nie możemy jej zmienić. Jedyne, co jest w naszej mocy, to wykorzystać wczorajsze doświadczenie do tego, by lepiej żyć i działać dzisiaj. Podobnie jest z przyszłością: ona jeszcze do nas nie przyszła, nie należy się więc martwić na zapas. Jedyne, co jest w naszej mocy, to dobrze się do niej zawczasu przygotować, a to możemy zrobić tylko przez koncentrowanie się na bieżącej chwili. Żyjmy dniem dzisiejszym, a zniknie z naszych myśli niepotrzebny smutek związany z wczoraj i zarazem poprawią się perspektywy na jutro. Życie jest pasmem wiecznego dziś - i tak należy na nie patrzeć.


Piotr Stankiewicz, Sztuka życia według stoików


#stoicyzm #filozofia

a864d172-904c-4341-8678-a9bf05140a3e

Komentarze (12)

Siejek

Czyli w sumie Carpe diem

splash545

@Siejek W sumie tak

CoryTrevor

Ta filozofia z jednej strony jest mądra i logiczna ale z drugiej...


Co to za życie z gdy obdzierasz się z emocji? Gdy odbierasz sobie radość z wyczekiwania na mniejsze lub większe wydarzenie? Gdy nie celebrujesz sukcesu i nie opłakujesz porażki? Gdy tłumisz w sobie płacz po utracie bliskiej osoby?

splash545

@CoryTrevor To nie do końca tak jest. Radość i celebracja z sukcesu jest jak najbardziej wskazana. Co do opłakiwania porażek owszem, po to właśnie jest ta filozofia, żeby nie musieć tego robić, tak samo jeśli chodzi o emocje związane z wyczekiwaniem, należy je ograniczyć.

Płacz po utracie bliskiej osoby, jeśli chodzi o stoicyzm starożytny, twardy, to jest to prawdą, że tamci stoicy tak nakazywali, żeby nie martwić się takim wydarzeniem, bo jest to część natury i czeka każdego z nas.

Choć już nawet pod koniec ich epoki, Cyceron opłakiwał śmierć swojej córki i chociaż sympatyzował ze stoicyzmem uważał podobnie jak Ty, że w takim momencie odczuwanie silnego smutku jest wskazane i nie da się od tego uciec.

Współczesny stoicyzm jest bardziej otwarty na kwestie silnych emocji, nawet tych negatywnych. Stoicy wiedzą już tym, że w stu procentach nie można kontrolować własnych emocji i nikt już nie zakazuje smutku i płaczu w czasie żałoby. Stoicyzm w takiej sytuacji jest jednak po to, żeby móc się po takiej stracie szybciej pozbierać i nie załamać się, bądź nie popaść w depresję.


I to prawda stoicyzm nie jest filozofią idealną i nie każdemu musi pasować. Jeśli wysoko cenisz mocne odczuwanie emocji, czy to pozytywnych, czy negatywnych, to stoicyzm nie jest dla Ciebie.

CoryTrevor

@splash545 Cześć. Dzięki za dłuższą wypowiedź. Emocje są dla mnie ważne choć czasem mam wrażenie, że te negatywne biorą górę. Dlatego zainteresowałem się tematem stoicyzmu, który jednak wydaje się zbyt skrajny. Lubię coś tworzyć, planować, cieszyć z czegoś co wkrótce nastanie. Nie chciałbym sobie tego odebrać.

splash545

@CoryTrevor Takie całkowite odcięcie od negatywnych emocji jest celem stoików. Choć może jest to bardziej kierunek w którym należy się zwrócić, bo nigdy nie uda się tego osiągnąć w stu procentach. Nawet najwięksi mędrcy stoiccy też miewali momenty, gdzie nie udawało im się całkowicie wyzbyć negatywnych emocji.

Stoicyzm jest filozofią, która dąży do szczęścia, nie nakazuje wyzbyć się radości. Stoicyzm daje Ci to, żebyś mógł osiągnąć szczęście wewnętrzne i radość z tego, że jesteś, tak po prostu. Jest to szczęście stałe i niezależne od czynników zewnętrznych. Stoicyzm nie każe wyzbywać się radości po sukcesach, jak uda Ci się coś osiągnąć, jak najbardziej możesz się cieszyć i nawet należy się cieszyć

Musisz pamiętać jednak o tym, że to szczęście wynikające z sukcesu (np. z tego że otworzyłeś firmę, trafiłeś w rynek i zarobiłeś kupę pieniędzy) jest mniej ważne od tego szczęścia, które odczuwasz z wewnątrz. Zawsze może się coś stać, że te pieniądze stracisz, bo stanie się coś nieprzewidzianego i wtedy po to jest stoicyzm, żebyś się nie załamał, nie rozpamiętywał tego, bo wiesz, że masz w sobie szczęście i radość, którego nic Ci nie zabierze co by się nie stało i ta radość jest ważniejsza niż ta, która odczuwasz po sukcesie zewnętrznym.

bizonsky

Nie myślmy o przeszłości pamiętając o niej, nie myślmy o przyszłości planując ja, jakie to głembokie XD

wombatDaiquiri

@splash545 


by lepiej żyć i działać


define "lepiej"

Pan_Buk

@splash545 Nie ubezpieczaj mieszkania, nie odkładaj na emeryturę, po co się martwić na zapas?

splash545

@Pan_Buk Stoicyzm przede wszystkim nakazuje, żeby żyć mądrze i logicznie, a każdą decyzję przemyśleć bez emocji i wybrać najbardziej optymalne rozwiązanie. Więc stoickim zachowaniem będzie, przemyśleć co może się stać i wtedy ubezpieczyć to mieszkanie i odkładać na emeryturę, ale jak już to zrobisz, to nie zadręczać się później czy aby ubezpieczenie jest wystarczające. W momencie kiedy podjąłeś decyzję, masz wiedzieć, że nikt nie grał na Twoich emocjach, nie dałeś sobie wcisnąć ubezpieczenia, którego nie potrzebujesz. Wiesz, że przemyślałeś to mądrze i na spokojnie, a wtedy ciesz się życiem, żyj dniem dzisiejszym, nie martw się o to czy może źle zrobiłeś, ani nie zamartwiaj się przyszłością czy faktycznie starczy Ci tych oszczędności na emeryturę, bo wiesz, że jak podjąłeś decyzję była ona na dany moment najlepsza.

Stoicyzm nigdy nie nakazuje bierności, ani życia nieprzemyślanego, wręcz przeciwnie zrób co się da jak najlepiej, tylko potem się nie zadręczaj się niepotrzebnie negatywnymi myślami

splash545

@Pan_Buk Żeby nie było niejasności, wiadomo później w trakcie życia mogą się zmienić okoliczności np. zdobędziesz lepszą pracę i będziesz mógł odkładać więcej pieniędzy na emeryturę. Nie znaczy to, że jak kiedyś raz podjąłeś decyzję to masz się jej już trzymać do końca życia. Jeśli okoliczności się zmieniają to przemyśl daną rzecz jeszcze raz i podejmij decyzję, żeby odkładać wtedy więcej jeśli możesz i uważasz, że warto. Zrób to, podejmij wysiłek intelektualny, przeanalizuj sytuację z każdej strony, wybierz odpowiednią kwotę i zmień poprzednią decyzję. Ale znów jak już to zrobisz, masz wiedzieć, że wybrałeś najlepiej jak się dało i nie myśleć a co będzie jak mi jednak nie starczy, a co będzie jak mnie okradną, a co będzie jak przyjdzie wojna. Takie okoliczności należy przemyśleć wcześniej i pomyśleć np. żeby odłożyć część oszczędności w złocie na wypadek wojny, a wtedy już się nie zadręczać myślami co tu się jeszcze może zdarzyć, bo masz wiedzieć, że już przemyślałeś to dobrze, zabezpieczyłeś się najbardziej optymalnie, a wtedy ciesz się dniem dzisiejszym i nie myśl o jutrze

szmakul

Te filozofie stoickie od poczatku sa slabe i ciezko jest sie z nimi zgodzic, ale tu juz przesadziles

Zaloguj się aby komentować