Zostały trzy mecze do końca Euro, więc napiszę kilka nic nie znaczących przemyśleń
1. Rozszerzenie Euro było bardzo dobrym pomysłem, słabsze zespoły jak Gruzja i Turcja oglądało się lepiej od tych czołowych.
2. Przeładowany kalendarz spotkań w trakcie sezonu daje się we znaki, największe gwiazdy nie błyszczą poza młodziakami typu Yamal.
3. Jeżeli pieklo istnieje to jako kara mogłyby być tam puszczane mecze Anglików. Grać z taką paką w ten sposób to kryminał. Chciałbym ich zobaczyć pod wodzą Guardioli.
4. Francuzi w sumie niewiele lepsi.
5. Nikt mnie tak nie irytował jak... piłkarze Realu Madryt. Bellingham za chamstwo i pobłażanie UEFA, Kross za idiotyczne faule w oststnim meczu + parasol ochronny, Carvajal za głupią czerwoną kartkę przez którą nie zagra w prawdopodobnym finale. Do tego Ronaldo, który postawił wyżej własne ego niż dobro drużyny.
6. Faza pucharowa była dotąd tak nudna, że trudno wyczekiwać półfinałów.
7. Oby wygrała Hiszpania, która jako jedyna trzyma poziom od A do Z.
To jest moje prawda futbolu.
#mecz #euro2024