Zjarałem bobka kaliforni i powiem wam, że ostatni raz tak zbakany byłem kilkanaście lat temu.
Smoluch mówił że 30 procent, ale nie chciało mi się wierzyć i sobie nabiłem na pewniaka, a teraz jak szedłem na chatę, to musiałem usiąść, bo mi się nogi plątały, synchronizacje k⁎⁎wa zgubiły.
Dobrze że na zakupach byłem i mam jeszcze gulasz wczorajszy, bo będzie masa robiona
#gownowpis #narkotykizawszespoko
