jarezz
★Gruba ryba
Zjadłem śniadanie i... reszta dnia to podróż. Autobus, samolot, auto. Wyjechałem o 11 i o 23 wszedłem na wynajęte mieszkanie.
Życie freelancera.
Teraz muszę tak wykombinować, żeby nie opuścić urodzin córki. Albo zmienię rotację, albo zrobimy przyjęcie wcześniej niż jej urodziny.
#pracbaza