Ziomek wprowadzil sie do akademika i ugadal sie ze swoim kumplem ze beda mieszkac w pokoju razem zanim w ogole mi to zaproponowal no i teraz siedza w pokoju we dwojke a ja obok.
Ale zgadnijcie, do czyjego pokoju nikt sie nie wprowadza i ma caly pokoj po prostu dla siebie?

#studia #mieszkanie

Komentarze (6)

zjadacz_cebuli

@solly-1 nie bój się, kogoś ci znajdą xD

MuojemuKotu

@zjadacz_cebuli O to to, na to miejsce czeka stado drapieżników


Ale - dzięki temu można poznac kogos nowego. Ja ze swoim przypadkowym ziomkiem z akademika znam się już od 15 lat.

zjadacz_cebuli

@MuojemuKotu najlepsze przyjaźnie są z przypadku ᕦ( ͡° ͜ʖ ͡°)ᕤ

MuojemuKotu

@zjadacz_cebuli Gdyby jeszcze były z czystego przypadku, to spoko, ale one wywodzą się zwykle z tak zwanych Grup Frormalnych - klasa w szkole, grupa na studiach, kompania w zasadniczej słuzbie wojskowej, etc. To strasznie przykre, że nasze aktualne społeczeństwo wykształciło niewiele innych innych, niewymuszonych "źródeł" długoletnich przyjaźni, czy zawierania znajomości.

zjadacz_cebuli

@MuojemuKotu mówię to z perspektywy prawie 40 latka, w szkole też miałem przyjaciół, nie mam z nimi kontaktu od lat

solly-1

@zjadacz_cebuli

nie bój się, kogoś ci znajdą

na to szansa dosc znikoma, ale dalej jakas malutka jest. Juz wszystkie tury rekrutacji do akademika minely, wlasnie to ja sie zapisalem na te ostatnia. Jak ktos sie uprze, to moze jeszcze wpasc, no ale jak mowie - szansa niewielka.

Zaloguj się aby komentować