Zawsze, gdziekolwiek na ziemi Zielone barwy są żywe,
zmieniają, zmieniają się wszyscy:
rodzi się piękno straszliwe.*
"Wielkanoc 1916" William Buttler Yeats
No to teraz przenieśmy się na zachód, do Dublina w roku 1916. Irlandia od wieków jest okupowana przez Koronę Brytyjską. W połowie XIX wieku dochodzi do tragedii Wielkiego Głodu Ziemniaczanego, która spowoduje milion zgonów oraz masowy exodus Irlandczyków, głównie do USA. Nie jest to bynajmniej klęska celowo wywołana przez władzę w Londynie, jednakże bierność lokalnych oficjeli nie poprawia dramatycznej sytuacji. Trafiający do Nowego Yorku w czasach wojny secesyjnej dostają prosty wybór - służba wojskowa w armii Unii w zamian za amerykańskie obywatelstwo i poletko ziemi uprawnej. Konfederacja równie chętnie przygarnia irlandzkich uchodźców (chociaż ze względu na blokadę morską marynarki Unii, jest ich znacznie mniej). Tak jak w przypadku Polaków walczących w różnych armiach zaborczych, oddziały irlandzkie ścierają się również ze sobą (co ciekawe najbardziej znana potyczka - tj. walka 69 Pułku Piechoty z Nowego Yorku z 14 Pułkiem Piechoty z Georgii pod Fredricksburgiem w 1862 roku jest fantazją scenarzystów filmu "Bogowie i generałowie"). Zostało to uwiecznione w kilku piosenkach takich jak "Paddy Lamentations" (wykonywaną drzewiej przez Sinead O'Connor, czy wykorzystaną w filmie "Gangi Nowego Yorku"), "The Fighting 69th", czy mój ukochany "Lament Of The Irish Emigrant" Williama Richardsona Dempstera
Żegnam cię na zawsze,
Moja Mary, prawdziwa miłości!
Ale nie zapomnę cię, kochanie,
W kraju, do którego jadę;
Mówią, że jest tam chleb i praca dla wszystkich,
I że zawsze świeci tam słońce;
Ale nie zapomnę starej Irlandii!
(...)
I często w tych wielkich, starych lasach
Siadam i zamykam oczy,
I moje serce znów wraca
Do miejsca, gdzie pochowana jest Mary;
I wydaje mi się, że widzę ten pieniek,
Gdzie siedzieliśmy obok siebie,
I wiosenne zboża, i jasny majowy poranek
Kiedy zostałaś moją żoną!
Na skutek Wielkiego Głodu umiera bądź emigruje 25% populacji Zielonej Wyspy. Sytuacja polityczna robi się coraz bardziej napięta, a nieliczni irlandzcy polityce walczą zaciekle o podstawową autonomię - tzw. Home Rule. Jednocześnie, równolegle rozwijają się organizacje paramilitarne. W 1913 roku powstają Irlandzcy Ochotnicy (Óglaigh na hÉireann), której charakter jest zbliżony do lwowskiego Strzelca. Powstaje również Irlandzka Armia Obywatelska prowadzona przez Jamesa Connolly'ego o charakterze socjalistycznym. Gdy wybucha I wojna światowa irlandzkie oddziały są nader chętnie wykorzystywane w walkach. Symbolem tego poświęcenia (które Irlandczycy będą współdzielili z Australią i Nową Zelandią") jest bitwa pod Gallipoli - w tym głównie desant w zatoce Suwła, czy walki pod Sud El Bar. W ograniczonym stopniu domowy ruch niepodległościowy jest wspierany przez Niemców (w roku 1916 na plaży Banna wysadzą jednego z irlandzkich działaczy Rogera Casementa, wraz z niewielką ilością karabinów).
W wielkanocny poniedziałek, 24.04.1916 rozpoczyna się Powstanie Wielkanocne. Powstańcy maszerują w równych szeregach przez centrum miasta, gdzie na schodach Głównego Urzędu Pocztowego zostanie odczytana Proklamacja Niepodległości Republiki Irlandzkiej, a na dachu wywieszone są dwa sztandary - republikański tricolor (który jest dzisiejszą flagą Irlandii) oraz zielona flaga ze złotym gwieździstym pługiem (symbol Irlandzkiej Armii Obywatelskiej). Wśród jej sygnatariuszy znajdziemy trzech poetów - nieformalnego dowódcę powstania Patricka Pearse (skądinąd fascynującą postać - mam nadzieję, że bohater któregoś z przyszłych wpisów), Thomasa MacDonagh oraz Josepha Mary Plunketta, który został wyciągnięty ze szpitalnego łóżka w dniu powstania (odbywał rekonwalescencję po operacji tarczycy). Ksiądz Cannon O'Neil w utworze "Foggy Dew" (który stał się symbolem powstania, jej najbardziej znane wykonanie możemy znowu przypisać Sinead O'Connor) opisał to tak:
Nad Dublinem dumnie powiesili flagę wojenną, 
Och, lepiej było umrzeć pod irlandzkim niebem,
Niż w Suwła, czy Sud el Bar.
(...)
Wtedy brytyjscy Hunowie, z ich armatami, 
Wypłynęli spośród mglistej rosy.
Co ciekawe, piosenka przez tych ponad 100 lat przeszła sporo ewolucji i dzisiaj sposób w jaki jest śpiewana wskazuje na sympatie i antypatie polityczne wykonawcy.
Dublińczycy witają powstańców szykanami i w większości nie dołączają do walk. Przez pierwsze dwie noce trwa regularny szaber okolicznych sklepów, którego nie udaje się opanować. Brytyjczycy reagują szybko, sprowadzając do miasta posiłki. Wśród nich jest cysterna z browaru Guinessa, z wyciętymi otworami strzelniczymi. Powstańcy, pomimo początkowych, lokalnych sukcesów, po tygodniu Patrick Pearse poddaje ostatnie oddziały. Idący do niewoli powstańcy, maszerujący przez centrum miasta, są obrzucani kamieniami przez okolicznych mieszczan.
Brytyjczycy organizują szybki sąd i skazują 16 osób na śmierć za zdradę. Wśród skazanych są praktycznie wszyscy dowódcy powstania. Plutonu egzekucyjnego uniknie tylko Eamonn de Valera, gdyż posiada on amerykańskie obywatelstwo. Wyroki są wykonywane błyskawicznie w więzieniu Kilmainham. Patrick Pearse prosi o to, żeby nie zasłaniano mu twarzy - chce widzieć swoją śmierć. James Connolly zostaje rozstrzelany przywiązany do krzesła, gdyż rana nogi uniemożliwiła mu stanie pod murem. Noc przed egzekucją Joseph Plunkett bierze ślub ze swoją wieloletnią miłością Grace Gifford (która tej samej nocy przechodzi na katolicyzm). Państwo młodzi, w ramach wyjątku, otrzymali 20 minut dla siebie po samej ceremonii. O tym wydarzeniu opowiada piękna piosenka "Grace"
Grace, przytul mnie i pozwólmy tej chwili trwać, 
zabiorą mnie stąd nad ranem i umrę.
Wraz obrączką ofiarowuje ci całą swoją miłość,
nie spędzimy wspólnie życia, więc czas się pożegnać.
I nagle, ku zaskoczeniu wszystkich - rodzi się piękno straszliwe. Ludność Irlandii jest wstrząśnięta reperkusjami. Niechętni Powstaniu mieszkańcy zaczynają cichy opór - jego symbolem jest trójkolorowa wstążka wpinana w elementy garderoby. Jednym z przebudzonych jest późniejszy noblista, William Butler Yeats. Mimo niepodległościowych poglądów, nie wziął on udziału w walkach, uważając że Irlandia powinna wybić się na niepodległość pokojowo. Jego "Wielkanoc 1916" jest krzykiem buntu przeciwko niesprawiedliwości oraz wyznaniem winy - braku wiary w przywódców Powstania.
Zbyt długi czas poświecenia
Może zmienić serce w kamień.
O, czemuż nic się nie zmienia?
Przemiana to Nieba zadanie.
A nasze- szeptać imiona,
Jak matka nazywa swe dzieci
Gdy dziatwa bieganiem zmęczona
W snu krainę wreszcie uleci.
Czy to zmierzch ziemię ogarnął ?
Nie, nie, to nie noc, to śmierć;
Czy ta śmierć była na darmo?
Bo Anglia wciąż wierzy w więź
Bo tyle mówili, zrobili.
Znamy ich sny i dosyć
Ze są martwi, chociaż śnili;
A co jeśli nadmiar miłości
Zawrócił im w głowie po raj ?
Wpisuję ich w ten wers:
McDonagh i McBride
I Connoly i Pearse
Bo i w przyszłości i teraz
Gdziekolwiek zieleń się nosi
Wszystko, wszystko się zmienia
Straszliwe piękno się rodzi**
Dowódca powstania Patrick Pearse, miał powiedzieć kiedyś, że: "Czarna róża wyrośnie na krwi męczenników" (czasem w tradycji irlandzkiej róża jest synonimem Irlandii). Wydaje się, że miał racje, mimo początkowej niechęci otoczenia - poświęcenie kilkuset powstańców spowodowało odrodzenie Irlandii. W roku 1919 rozpocznie się Irlandzka Wojna o Niepodległość, która doprowadzi do powstania Wolnego Państwa Irlandzkiego, ale to już temat na inną historię.
Jeżeli będziecie mieli okazję przejść się centralną ulicą Dublina - O'Connell Street, warto zatrzymać się na chwilę przed Głównym Urzędem Pocztowym i pomyśleć o tym jak kilkuset dzielnych ludzi może zmienić historię świata.
P.S. tłumaczenia bez przypisu są moje. Powstają w myśl zasady, że są tłumaczenia albo wierne, albo piękne. Moje łączą wady obu rozwiązań xD.
*przekład T. Wyżyńskiego
** przekład B. Dziedzic
#historia #historycznewiersze #pierogkulturalny #ciekawostkihistoryczne
fc346c78-dcb8-44cc-92c5-ab9a6eeec3c8
b138f4fc-4578-4371-91ee-09cc5da50aad
e49d0ece-6242-4777-b945-8d250f194a7b
e062c16d-09d0-4342-9d6d-50330222093a

Co dalej?

39 Głosów
Alky

Dlaczego irlandzcy hehe źli katole, głupie warszawioki i ukraińscy naziści uparcie umierają zamiast po prostu poddać się okupantowi, skoro brytole, szkopy i kacapy tylko się bronią i nie chcą wojny?

Man_of_Gx

Panie, jaki to jest dobry wpis to skali od góry brakuje.

Jest bardzo dobry film "Michael Collins" nie wiem na ile zgodny z faktami historycznymi ale jako film wart polecenia.


Gx

TheLastOfPierogi

@Man_of_Gx to świetny film (chociaż można dyskutować, czy Eamon de Valera jest przedstawiony wystarczająco uczciwie)! W ramach ilustracji do wpisu można sobie włączyć scenę otwierającą, dotyczącą Powstania Wielkanocnego.


https://www.youtube.com/watch?v=XFn9yeQuhEM


Ile w tak krótkiej scenie jest szczegółów - łącznie z wątkiem polskim. Wśród wychodzących powstańców jest hrabina Constance Markiewicz - żona Kaziemirza Dunina Markiewicza (która nota bene, w Wolnym Państwie Irlandzkim zostanie Ministrem Pracy, będąc pierwszą kobietą-ministrem w Europie). W tle widać Dublińczyków, którzy są powstrzymywani przez brytyjskich żołnierzy, bo powstańcom groził lincz. W końcu, wyławianie Pearce z tłumu (facet zawsze robił sobie zdjęcie z jednego profilu, gdyż miał delikatnego zeza - po tym poznają go Anglicy). W końcu jest Connolly, który ranny nie może chodzić. I absolutnie legendarny dialog Eamona de Valery i Michaela Collinsa:


"- Wait Michael, wait.

  • 'Till when?

  • 'Till the next time."


Podobno faktycznie miał on miejsce.


W filmie jest też piękna, tradycyjna ballada "She moved through the fair" wykonywana przez młodziutką Sinead O'Connor (https://www.youtube.com/watch?v=mWIaP0NnEOQ). W środku filmu Michael Collins wykonuje też tradycyjną balladę "Skibbereen" (tutaj moje ulubione wykonanie https://www.youtube.com/watch?v=EMi-njuHcC0 ). Kiedyś coś o niej napiszę, ale powoli ten komentarz robi się za duży do przetrawienia xD.


W podobnym klimacie jest "Wiatr buszujący w jęczmieniu" w reżyserii Kena Loacha, który opowiada o wojnie o niepodległość i późniejszej irlandzkiej wojnie domowej. Genialna rola Cilliana Murphy'ego. Tutaj jedna z moich ulubionych scen - https://www.youtube.com/watch?v=tzLZ4Vema3I


Bojownicy IRA wychodzą z mgły (niczym w Foggy Dew) śpiewając gaelicką piosenkę "Oro se do bheatha bhaile" (autorstwa... Patricka Pearse). Dopiero niedawno zrozumiałem, że to dość symboliczna scena łącząca Irlandzką Wojnę o Niepodległość z Powstaniem Wielkanocnym.


Dzięki za bardzo miłe słowa Cumplu!


EDIT: kurde @hejto nie zamieniaj mi myślników w bullety pls (╯ ͠° ͟ʖ ͡°)╯┻━┻

bojowonastawionaowca

@TheLastOfPierogi Pisz Pan więcej!

Zaloguj się aby komentować