Zaszedłem sobie kiedyś do "kraftowego" szewca po pastę do butów, zagadałem, i wyszedłem lżejszy o 80zł.
W pierwszej chwili pomyślałem "pojebało? Osiem dych za wosk i pastę?". Oczywiście zapłaciłem bez słowa żeby nie wyjść na żyda i amatora, ale muszę przyznać, warto było.
Po porządnym wypastowaniu buty dużo dłużej "trzymają" czystość, są ewidentnie bardziej odporne na zabrudzenia, dużo dłużej dają opór błotu, ziemi i innemu syfowi w którym się taptam na wsi na działce czy w robocie.
#buty #obuwie #pastowanie #szewc



