Zasieję ziarno niepewności do badań laboratoryjnych albo dowiem się czegoś nowego.


We wtorek miałem robione badania krwi, jak się okazało lipidogram i glukozę. Sam lipidogram robiłem jeszcze dziś, tym razem dla innego zleceniodawcy i na innych maszynach (USoA vs. Swiss ). Obie stosują spektrofotometrię jako metodę pomiarową.

Wyniki obydwu mam w ręce od 13:00 i coś mi tu nie gra. Lipidogram różni się przynajmniej o 5, a maksymalnie o 26 jednostek. Mniej więcej daje to 15% różnicy (nie chce mi się liczyć konkretnie dla każdego przypadku i robić średnią). W zależności od kartkę, na którą patrzę, wyniki mam już (po izoteku) w normie lub wciąż całkiem sporo poza.

Poziomy frakcji cholesterolu nie powinny być aż tak mocno zmienne w ciągu dwóch dni.

Wyszedłem raz na rower, przejechałem łącznie 9 km, jednego dnia spałem 5 godzin i to tyle z różnic względem pierwszego badania.


Której metodzie i maszynie zaufać? Nie spodziewam się żeby lekarze mieli szkolenia z odczytywania każdych wyników z każdej maszyny i pod tym kątem dobierali leczenie lub go nie zlecali. Matrix i wiara w metody leczenia mi się podważa


#przemyslenia #zdrowie #badania #pytaniedoeksperta #technologia (bo jest używana i raczej od niej zależą wyniki) #izotek #metrologia #zapraszamdodyskusji

Komentarze (8)

pacjent44

@macgajster istnieje taka stara szkoła leczenia. Lekarzy zmieniasz tak długo, aż usłyszysz diagnozę którą sam sobie postawiłeś.

Boltzman

@macgajster maszyny często mają swoją kalibrację i wartość ta, choć byśmy chcieli, nie jest bezwzględna.


Pytanie czy mamy dryf wszystkich wyników w jednym kierunku czy jednak rozrzut jest całkiem spory.


Inna sprawa czy 15% dokładności może wystarczy? Nie wiem nic o lipidpgramie, ale z technik które znam, miałem często gdzieś niepewność na poziomie 20% przy 'normalnych' wynikach gdyż niewłaściwy Stan był często dziesiątki razy większy niż norma.wiec odchylenie 20% od normy nic nie znaczyło.

macgajster

@Boltzman ja wiem, że są niepewności, kalibracje itd. Kończyłem metrologię o jeszcze coś pamiętam

Tak myślałem, że będę musiał spisać. Będzie tak łatwiej rozmawiać. Zatem za chwilę zrobię edytę i wstawię wyniki.


Edyta:

co; wynik 1; wynik 2; norma; |różnica|

cholesterol całkowity; 203; 183,4; <190; 19,6

triglicerydy; 61; 86,9; <150; 25,9

HDL; 57; 52,7; >40; 4,3

Nie-HDL; 146; 130,7; <130 (dla umiarkowanego ryzyka, nie ma wyższego limitu); 15,3

LDL; 133; 115; <115; 18


dryf w górę jest na wszystkim poza triglicerydami. LDL na pewno jest wyliczany, niektóre są ze spektrofotometrii mierzone, inne nie mają opisu metody.

Boltzman

@macgajster Ja bym się zastanowił, po co badali 2x to samo? Przecież to są koszta, jakby nawet tylko część badań robić po 2x to rocznie są to pewnie setki tysięcy złotych jak nie miliony. To lepiej kupić lepszą maszynę. Coś zmieniali sprzęt, mają jakieś wątpliwości do tego co używają? Który jest dobry? Najłatwiej i najpewniej to chyba zadzwonić do przychodni/labu i zapytać prosto w ryj - o co chodzi?

macgajster

@Boltzman pany. Jedne badania są z powodu leczenia i efektów ubocznych, a drugie to medycynanpracy. Napisałem we wpisie, że różni zlecający są

Boltzman

@macgajster sorki. Nie zrozumiałem tego.


To jedyna odpowiedź jest taka, że każda maszyna ma swoją normę. Czasami jest tak, że nie podają normy tylko dają strzałeczki/Plusy minusy. Durne to

grv

@macgajster Skąd wiesz na jakich maszynach to było robione? Kłuli cie w tą samą rękę, czy drugą?

macgajster

@grv na wynikach badań jest napisany model maszyny, na jednej jest rozpiska użytych metod.

Tę samą rękę nakłuwali, natomiast nie ma to raczej znaczenia, skoro określa się wartość we krwi. Te parametry powinny być uniwersalne dla ciała, bo inaczej nie mają sensu pomiarowego.

Zaloguj się aby komentować