Zakupy huopskie, okuratne.
Gdyby nie Kustosz dla starego (tani, mocny, pić się nawet bez obrzydzenia da - więc ekonomicznie spawa kory) to zapłaciłbym nie 56 złotych, ale mniej. Ile dokładnie? Nie wiem... nie da się ukryć, że mam problemy z liczeniem nawet na palcach (niezły ze mnie ułom, a i lata trucia się wódą zrobiły tutaj potężną robotę).
W każdym razie rencista z problemami zdrowotnymi często łoży na starego z ambicjami mniejszymi niż przeciętny Janusz, już się z tym pogodziłem.
Fajne promki dzisiaj. Jogurty 2+1, produkty GoVege również. A i czekolada gorzka (kto by jadł słodką?) za 2.99 zamiast 3.99 PLN.
Polecam odwiedzić dziś owada. Wyjątkowy był to dzień zakupowy, bo cały market niemal pusty, obyło się bez chamskich incydentów, które mają notorycznie miejsce w podkarpackich Biedronkach (np: kłótnie przy kasie, czy bitwy o towar).
#przegryw #huopizm
