Żadna śmierć nie jest przedwczesna
Ilekroć na zawsze odchodzi ktoś młody, automatycznie mówimy, że umarł „za wcześnie”. Jednak stoicy nie zgadzali się z takim ujęciem sprawy. Uważali, że nie istnieje coś takiego jak „przedwczesna” śmierć (co po części wiązało się z ich przekonaniami na temat losu).
Zarówno Seneka, jak i Marek Aureliusz pisali o utracie ludzi, którzy wprawdzie są żywi, ale nie żyją w prawdziwym sensie tego słowa, ponieważ za dużo pracują, gonią za pieniędzmi lub sławą albo zachowują się tak, jakby mieli przed sobą wiele istnień, więc nie muszą zaczynać żyć tym, które trwa obecnie. Tacy ludzie mogą dożyć nawet dziewięćdziesiątki, ale stoicy wierzyli, że lepiej jest żyć krótko, z sensem i cnotliwie niż długo, ale marnie. „Kocham cię, życie ze względu na dobrodziejstwo śmierci! Zastanów się, proszę, jak wiele przynosi pożytku śmierć we właściwym czasie. Jak licznym wyszło na szkodę, że żyli dłużej” – napisał Seneka.
Brigid Delaney, Zachowaj spokój
#stoicyzm

