@SzwagierPrezydenta @Taxidriver
otóż złoty środek jest, pisałem o tym. Lekarze ustalili granicę, do której można dokonać aborcji, kiedy na 100% nie ma wykształconego żadnego układu nerwowego i nie da się jeszcze zarodka uznać człowiekiem. Jest to zdaje się 12 tydzień ciąży, a przed tym czasem da się, dla przykładu, stwierdzić zespół downa. Nie widze powodu, żeby w tym czasie nie usuwać też ciąży z gwałtu, lub z powodu opinii psychologa/psychiatry.
Po tym czasie granica zaczyna się zacierać, więc do tematu trzeba podchodzić ostrożnie - zostają przypadki ciężkich wad rozwojowych, lub zagrożenia życia matki.
Dyskutować możemy sobie jedynie, czy zezwolić na aborcję na życzenie do 12 tygodnia, a nie czy chronić matkę czy płód.
Nie rozumiem dlaczego tzw. prawica chce chronić zarodki, dzieci nienarodzone, ale tez różnego rodzaju potworniaki, ale jebać tych co żyją, zamiast otoczyć ich opieką i miłosierdziem. Przypominają sobie o żyjących dopiero wtedy, kiedy trzeba im kazać żyć w cierpieniu, zamiast pozwolić umrzeć z godnościa.