
Niewiele stworzeń na tej planecie jest tak osobliwie czarujące jak wielka, czarno-biała, pulchniutka panda. Ich wybryki są tak samo zniewalające, jak ich teatralne oczy. Wystarczy obserwować ich zachowanie przez kilka minut a zdecydowanie nie jest przegięciem, aby nazwać je wręcz głupiutkimi zwierzętami w sposób, w jaki żaden inny gatunek nie może się im równać.
Kiedy pandy wykonują swój trzydziesty fikołek beztrosko staczając się z pagórka, czy jak trzymają swoje młode z wyraźnym brakiem elegancji, a czasami do góry nogami (ale z oczywistą miłością matczyną), jakie inne zwierzę jest tak przyjemne do oglądania?
Nic więc dziwnego, że ten uroczy gatunek jest oficjalna maskotką Światowego Funduszu na rzecz Przyrody i uniwersalnym symbolem ochrony.
Wielu z nas zadowala się obserwowaniem tych stworzeń przy akompaniamencie chichotu, ale inni mogą chcieć wiedzieć, dlaczego u licha pandy są takie jakie są. Oto wyjaśnienie trochę dzikiego i chwiejnego zachowania pandy (czy, jak wolisz „pande-monium”):
#zwierzeta #panda #pressglobal