XXCIIX edycji bitwy #nasonety sonet numer II
Się okazało, że czeka mnie szycie
mówiąc kolokwialnie - nie jestem na fali
Od małych kamyczków góra się wali
Zaczyna się niewinnie, kończy się na zgrzycie
"Żarówka się spaliła", nie uwierzycie
drodzy znajomi łaskawie znać mi dali
Poszedłem do sklepu, by mnie nie zatrzymali
Panowie policjanci - jacy są sami wiecie
Jeden, drugi sklep - nie ma, bieleją mi kłykcie
Nerwy mi rdzewieją, bo są ze stali
Ale nie nierdzewnej, czuję gulę w grdyce
Czuję się jak Adolf, gdy był na szczycie
Niby wszystko wiem - a jednak oszukali
Sklepikarze - czemu mnie tak nienawidzicie?
#zafirewallem
Poeto, litości - pamiętaj o społeczności.