Wyobrażacie sobie, że można się bardziej przypałowo nazywać niż ten gość? xD
#heheszki
a0aa47fa-832a-416c-b8c8-b2165aadbcd2
def

Tak to jest, jak starzy za duzo butapremu wachaja

na_kanapie_siedzi_len

Szczerze, to nie widzę żadnego przypału. Normalne imiona, tyle że rzadko spotykane. Co innego gdyby miał imiona Brajan, Dżastin itp.

ziel0ny

Człowiek nawet nie wiedział że Mostowiak tyle charakterystycznych głosów dubingowal

BapitanKomba

@ziel0ny Oprócz ról dubbingowych zagrał studenta w ekranizacji poniżej past... znaczy w filmie "Karol. Człowiek, który został papieżem":


Kiedyś pociąg, którym jechał wykładowca KUL-u, ksiądz Karol Wojtyła, spóźnił się. Czekający na egzamin studenci – wobec braku egzaminatora – rozeszli się. Pozostał tylko jeden ksiądz, który nie znał Wojtyły – nie chodził na jego wykłady, a do egzaminu przygotowywał się z pożyczonych notatek. Po dwóch godzinach wpadł niewiele starszy od zdającego, zziajany Wojtyła. Ksiądz – student, ucieszony, że nie będzie zdawał sam, zapytał:

– Stary, ty też na egzamin?

– Na egzamin – przytaknął ksiądz Wojtyła.

– Facet się spóźnia, wszyscy się rozeszli, a ja czekam, bo muszę zdawać dzisiaj – wyjaśnił student.

– A co, nie znasz Wojtyły? – zapytał nowoprzybyły.

– Nie, to podobno nudny facet, nie chodziłem na jego wykłady, mówili, że abstrakcyjne i bardzo trudne – tłumaczył student.

Od słowa do słowa rozmowa przekształciła się w… powtórkę materiału. Wojtyła pytał, słuchał i tak jasno tłumaczył zawiłe problemy filozoficzne, że student powiedział w pewnym momencie:

– Stary, jaki ty jesteś obkuty! Proszę cię, kiedy przyjdzie ksiądz profesor, nie wchodź przede mną na egzamin, bo po tobie na pewno obleję.

Jakież było jego przerażenie, kiedy usłyszał:

– Daj indeks, jestem Wojtyła.

Wpisał mu #!$%@?ę i narysował #!$%@? na zdjęciu – wspomina ówczesna studentka, Krystyna Sajdok – a KUL-owska młodzież, która powtarzała sobie tę opowieść, bała się Wojtyły.

jaczyliktoo

@100mph Można, poznałem kiedyś Maję Pszczółkę

Oolie

Szkoda, że zgodnie z polskim prawem, to można u nas mieć maksymalnie 2 imiona.

100mph

@Oolie "Był taki szczęśliwy, że urodził mu się syn, że postanowił nazwać go po królewsku. Musiał jeszcze jakoś zbałamucić panią w urzędzie stanu cywilnego, bo wtedy — o ile wiem — to było niezgodne z prawem. Można było mieć tylko dwa imiona, ale ojciec tak załatwił, że miałem trzy" - Kacper Kuszewski przyznał w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".


Wystarczylo urzedniczke zbalamucic xD

Trawienny

U mnie na zakładzie robił kiedyś chłop z nazwiskiem "Jakoktochce". Kiedyś wyszła śmieszna sytuacja bo robione były jakieś zapisy na chujwieco i kadry myślały ze typ sobie jaja z nich robi.

Bamse

A Cycus Zwisus i Kutas Wielgus?

KierownikW10

@100mph dla mnie wystarczy Alan. Z każdym razem tego kisnę, że rodzice zrobili literówkę.

PaniBozia

@100mph tak, Kacper Melchior Baltazar Gówno

Zaloguj się aby komentować