Wspaniały to był piąteczek. Wracając z toru zgubiłem klucze od domu. Gdy podjechałem do biura po zapasowe, przy okazji odebrałem pocztę, a w niej mandat z Austrii. Na koniec przy otwieraniu bramy garażowej przewróciłem motorek na siebie i sąsiad musiał mnie ratować z opresji. Dodatkowo dwa razy mi telefon z rąk wyleciał. Wieczorem na siłowni robiłem nogi - przed treningiem spisałem ostatnią wolę, bo nie byłem pewien, czy wrócę do domu. Bałem się do toalety iść, bo jeszcze bym co urwał.


Jakby co, to przy 78 stopniach pochylenia już trze się silnikiem


#motocykle #zycie

8b8c37e5-da56-40ec-991b-f6dfaa4437d9

Komentarze (2)

Lubiepatrzec

A wystarczyło siedzieć w domu ¯⁠\⁠_⁠(⁠ツ⁠)⁠_⁠/⁠¯

nxo

@Lubiepatrzec 9 na 10 wypadków zdarza się w domu, z takim "fartem" ja bym nie ryzykował xD

Zaloguj się aby komentować