@moll psychologia i socjologia. Jedną z głównych przyczyn jest mechanizm "ochrony gniazda", gdzie partnerka (żona) stara się aby jej partner (mąż) był nieatrakcyjny dla innych kobiet - najczęściej już po fazie "rozrodu", ale też często po ślubie, gdy "osiągnęła cel". Podobna sytuacja jak np. z ograniczaniem dostępu do znajomych lub ich filtrowanie. Więc trzeba misia upaść. A że faceci lubią żryć, to się łatwo na to łapią.
Inne powody, bardziej socjologiczne i zdrowotne, to wolniejszy z wiekiem metabolizm i brak czasu na ruch i sport. Tzw. zmęczenie życiem - praca, kredyt, dom, praca, kredyt, dom i siedzący tryb życia. Mogą też wchodzić wieloletnie złe nawyki żywieniowe - dużo tłustego i słodkiego żarełka podawanego przed nosek.
No i last but not least - w długoletnich związkach najczęściej wygasa chęć bycia atrakcyjnym dla partnera, a proza codzienności jeszcze tę chęć dodatkowo wygasza. Jak to pewna koleżanka mówi: 15 lat ciągle z tym samym, to ochujeć można.
Oczywiście ww. to nie jest 100% przypadków. Trochę się mental ludzi zmienia, trwałość związków też jest obecnie sporo mniejsza.
Przypuszczam, że badaniem objęto głównie "typowe" małżeństwa typu Janusz + Grażynka, więc to też może biasować.