Wpis nr 9. (1.07)
Drogi pamiętniczku.
Po nocy potroiłem swoją objętość. W ciągu dnia trochę mi się opadło, ale tylko połowę wzrostu, co widać na obrazku drugim. Pingwin jest w miarę zadowolony, teraz czeka tylko na intensywniejszy, lekko jabłkowo-octowy zapach. Nie wie za bardzo jak mocny ma on być, więc jeszcze mnie nie używa na chleb. Zaraz mam dostać jedzonko.
Wpis nr 10. (2.07)
Drogi pamiętniczku.
Zdziwiłem pingwina. Wczoraj po około 2-3 godzinach od karmienia prawie potroiłem swoją objętość! Po 12 godzinach nadal utrzymywałem formę (zdjęcie 1), ale teraz lekko mi się opadło. Pingwin lekko wyczuwa już ten zapach, którego szuka, albo przynajmniej tak mu się wydaje. Chyba dla pewności użyje mnie jednak jutro. ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯
Tag to blokowania lub obserwowania: #chlebypingwina


