
Z okazji wizyty swojego premiera w Warszawie Wietnamczycy postanowili zrobić Polakom prezent, obiecując ograniczony ruch bezwizowy. Wbrew szlachetnym intencjom w świat poszła nieprawdziwa informacja o całkowitym zniesieniu wiz do tropikalnego kraju. Choć liczba odwiedzających Wietnam turystów znad Wisły bije rekordy, to na ułatwienia wizowe z prawdziwego zdarzenia Polki i Polacy będą musieli jeszcze poczekać.
“Polacy do Wietnamu bez wiz” – wpis zaczynający się od tych słów w czwartek opublikował na platformie X (dawnym Twitterze) wietnamski ambasador w Warszawie.
Azjatycki dyplomata zaskoczył nim zarówno premiera Donalda Tuska, który tego samego dnia miał powitać swojego wietnamskiego odpowiednika Phạm Minh Chínha, jak i polską ambasadę w Hanoi, gdzie do niedawna słyszano, że szanse na wprowadzenie ruchu bezwizowego są nikłe.
Informacja miała być prezentem z okazji historycznej wizyty Chínha – pierwszego od kilkunastu lat polsko-wietnamskiego spotkania tej rangi – i przypadającej w tym roku 75. rocznicy nawiązania przez oba państwa relacji dyplomatycznych.
Internetowy wpis ambasadora dotarł do kilkunastu tysięcy osób, a wiadomość, że Polki i Polacy od marca będą mogli spędzić w tropikach nawet sześć tygodni, bez konieczności posiadania wizy podało wiele mediów. Informacja okazała się nieprawdziwa. [...]
#wiadomoscipolska #warszawa #dyplomacja #stosunkimiedzynarodowe #politykazagraniczna #wizy #wietnam
