Właśnie zakończyłem trwającą 1282 dni przygodę z #duolingo

Co mi to dało? Opanowałem cztery języki w stopniu umożliwiającym zrozumienie memów (chociaż czeskie memy rozumiałem już wcześniej). Coś tam umiałem wydukać zamawiając jedzenie w Alicante. Dogadałem się z handlarzem w Wiedniu. Mniej więcej ogarniam o czym są artykuły po holendersku, ale dalej muszę je wrzucać w translator, żeby wyciągać wnioski.

Jak się zaczęło? Pewnego dnia po powrocie imprezy byłem już w stanie nieszybkiego umysłu. Położyłem się ale nie mogłem zasnąć, wtedy wpadł mi do głowy pomysł jakiejś zmiany w życiu. Ściągnąłem apkę i zacząłem pierwszą lekcję. Dalej samo poszło.

Czemu zrezygnowałem? Duolingo zrobiło się maszynką do robienia pieniędzy. Z każdą aktualizacją czuć regres w funkcjonalności. Dodatkowe bajery, które są dodawane, często są za paywallem, do którego usilnie próbuje mnie aplikacja namówić. Już zamiana formatu drzewka na jednolitą ścieżkę była dla mnie niezrozumiała, dlatego trzymałem starą wersję aż przestała działać. No i parę dni temu ukończyłem kurs i nie znalazłem motywacji rozpoczynać kolejnego.

Dlaczego wytrwałem tak długo zamiast dać sobie spokój wcześniej? Ten cały mechanizm zbierania dni, który wytworzył we mnie silny nawyk codziennego robienia lekcji. Został on wzmocniony mechanizmem porannych i wieczornych skrzynek zwiększających zdobywane punkty przy klikaniu rano i wieczorem. W pewnym momencie ustawiłem konto na prywatne, żeby nie uczestniczyć w rankingach, ligach i innych takich, jednak nawyk zbierania obu skrzynek pozostał.

Czy będę kontynuował naukę języków innymi metodami? Nie wiem, zobaczę. Mówią, że człowiek uczy się całe życie.

Pozdrawiam tych, co przeczytali to #oswiadczenie , nie pamiętam kiedy ostatnio napisałem tak długi kawałek tekstu.
c97b15a5-244b-4602-ad6e-555699ddb13c
6

Komentarze (6)

@Boukalikrates jakie języki? Hiszpański, niemiecki, holenderski i?

@bojowonastawionaowca I czeski (bardzo krótki kursik, praktycznie nic z niego nie wyniosłem)

@Boukalikrates w pół roku zrobiłem ukraiński, lipa, 910 słów, kurs na poziomie 1 klasy podstawówki. Niemniej czasami się przydaje. Angielski też jest krótki i ubogi, na poziomie max B1. Przerobiłem w celu odświeżenia sobie głównie gramatyki

@Yes_Man Z angielskiego jest tez kurs bardziej zaawansowany. Z tym ze nie jest juz polsko-angielski tylko po prostu caly po angielsku. Dużo odpowiadania na pytania po przeczytaniu scenki.

Mam podobnie jak Ty chociaż staram się olać niektóre mechanizmy jak np. ligę. Nauczyłem się kiedyś esperanto i kurs był super, ale z każdą kolejną aktualizacją było gorzej. Teraz ćwiczę hiszpański, ale czasu tylko tyle aby robić powtórki, a za nowe lekcje nawet się nie zabieram.


Najbardziej mnie duolingo wkurzyło gdy pousuwali kursy zrobione przez społeczność. Znam osoby, które bardzo dużo czasu poświęciły aby zrobić kurs esperanto z języka hiszpańskiego, francuskiego i portugalskiego. Duo wrzuciło kilka lat ich pracy do kosza. Kiedyś na TED duolingo reklamowało się misją i tym, że jest za darmo, a teraz widać, że to był ich sposób na zdobycie społeczności i darmowych kursów. Teraz czas na żniwa

Mam podobne odczucia, streak 1067 here

Zaloguj się aby komentować