Komentarze (7)
Kurde ile amunicji normalnie rambo
@Chunx nie mam co z kapslami robić więc kupuję na zapas
@aerthevist yhhh, problem z tymi nowymi Falloutami jest taki, że można się wczuć w klimat... i to tyle. Taki Skyrim o ile po kątem fabuły i questów ssał potężnie, to jednak nadrabiał miejscówkami i niektórymi z tych questów. I różniło się to jednak od Obliviona czy Morrowinda settingiem, nie mówiąc o mechanikach. Fallouty Bethesdy... one wszystkie są robione na jedno kopyto. War, war never changes, a potem sru kreator ze SPECIALem i kop w d⁎⁎ę- radź se. A na pustkowiach... nic się nie dzieje. I mam wrażenie, że z części na część dzieje się coraz mniej, a na domiar złego o ile fabuły TESa zawsze były raczej pretensjonalne, niż takie które na poważnie chciałyby angażować gracza, ale niespecjalnie odrzucały, tak tu ilość głupot i nieścisłości w fabułach tylko rośnie. Jest taki ziomek na YT Creetosis- polecam poszukać jego filmiki analizujące Fallouty. Przy trójce to były 2 takie kilkugodzinne. Przy F4 już były 4 części plus kolejne 4 albo 5 analizujące jak debilne te wszystkie frakcje były. Smutno się na to patrzy, bo o ile wykreowany świat ma za⁎⁎⁎⁎sty potencjał, tak niestety wykonanie jest zwyczajnie zjebane i tak po prawdzie to nawet nie ma co tego odpalać bez tony modów, bo Todd "16 times the details it just works" Howard ma tak wyjebane, że modderzy muszą naprawiać po nim jego własne produkty. A co wydana gra, to bardziej.
@NiebieskiSzpadelNihilizmu z tym nic się nie dzieje to ostrożnie - losowe spotkania z bandytami/potworami czy handlarzami to truizm, ale idziesz przez pustkowia a tu ląduje latadło enklawy i trzeba sobie poradzić z desantem. Poza tym nie wiem czy dobrym rozwiązaniem byłoby wepchniecie do gry losowych questów takich jak w Skyrimie
@Stashqo ekhm... "Fallouty Bethesdy"
@aerthevist no ale właśnie... tam serio się nic nie dzieje. Te wykreowane światy to taki dualizm życia i śmierci. Wchodzisz do miasta- czy to w TESach czy w Falloutach- masz pozory życia, NPCe przynajmniej udają, że mają jakieś rutyny, tu strażnik, tam straganiarz, w świątyni kapłan, w kanałach zabójcy, jest jakiś cykl dnia i nocy, a nie tylko bandę kiepsko ukrywanych skryptów, które żeby zbugować to wystarczy tylko strzelić w powietrze. Wychodzisz poza osadę i tak wieje chujem, jakby przez świat się przetoczyła właśnie czarna śmierć. NPCe na trasie idą znikąd i donikąd, nie polecam sprawdzać, można tylko stracić na tym masę czasu. Jak nie walisz na przełaj w takim Skyrimie, to nawet bandytów ciężko jest spotkać, prędzej jakiegoś pająka, czy wilka, jeden krzyk i po sprawie. Odkrywanie takich perełek jak Czarna Przystań to jest totalny przypadek, gdzie możesz podejść do tej gry 4 razy i tej miejscówki nie znaleźć. Albo kończysz jak w Falloucie, gdzie masz jakiś random encounter raz na godzinę i się modlisz nawet o tego szpona śmierci, kazadora, albo nawet tego radskorpiona, cokolwiek, bo nie da się już słuchać tego radia zapętlonego na 4 kawałki na krzyż. Albo masz nieustanny spam randomowymi smokami z których nic nie ma. Odległości między tymi faktycznymi dużymi miastami-osadami są pojebane, a między tym nie ma kurwa NIC. Tam się nic nie dzieje, nikogo tam nie znajdziesz, leziesz przez to pustkowie i nie masz absolutnie żadnego poczucia, że ten świat "żyje". Nie masz poczucia, że twoja postać jest integralną częścią całości, po prostu jesteś, a obok ciebie jest cały ten świat. To jest jakiś totalny paradoks, że Bethesda potrafi stworzyć świat, z którego bije klimat i człowiek chce się w nim zanurzyć i go poczuć, ale nie potrafi stworzyć gry, która by to oddawała choćby w połowie, więc jak naprawdę chcesz, to zostaje ci się modlić, żeby modderzy się zlitowali i dowieźli.
Noo, a potem masz Starfielda, który ani nie ma klimatu, ani fabuły, ani dobrze wykreowanego świata, ani interesujących postaci, ani solidnych mechanik, ani nawet nie jest dobrze działającą grą
W Starfileda nie grałem
W Skyrim spamowanie smokami też mnie irytowało
w F3 są ruiny Bethesdy
Pustkowia jak sama nazwa wskazuje nie powinny tętnić życiem
Masz rację, że audycje w radiu się powtarzają, ale - działania postaci i postęp fabuły ma wpływ na treść audycji. Można odblokować RMF Classic prowadzone przez starą babę.
Zaloguj się aby komentować
@NiebieskiSzpadelNihilizmu zgadzam się co do F3 i F4 i F76 ale od New Vegas to się proszę grzecznie odczepić bo pchasz się w leże szpona śmierci kolego!