Komentarze (12)

cebulaZrosolu

@Alembik a tabletek dalej nie bierzesz?

Alembik

@cebulaZrosolu Biorę. Demotywują mnie.

Opornik

@Alembik Trzymaj się tam Alembik. Nie zawiedź mnie.

cebulaZrosolu

@Alembik no to tyle dobrego, bo kiedyś pisałeś, że nie bierzesz.


To dobrze mordzia, bierz i trzymaj się ᕦ( ͡° ͜ʖ ͡°)ᕤ

cebulaZrosolu

@Alembik bo jak nie będziesz brał to Ci jebnę

Opornik

@cebulaZrosolu nie wolno tak.

cebulaZrosolu

@Opornik masz rację. Ale przecież bym mu nie jebnął

Alembik

@cebulaZrosolu Lepiej nie bij, bo mi się wybrzuszenie na kroczu zrobi i wstyd będzie w towarzystwie.

Legendary_Weaponsmith

Jak SSRI nie pomagają (a mniej więcej połowie ludzi nie pomagają), to może czas jechać do Barcelony na Ayahuasce?


Mi psychodeliki zawsze (8 na 10 razy powiedzmy) pomagały dostrzec sens w życiu i odsuwały depresję na pół roku.

W Barcelonie trochę drogo, ale nie poleciłbym nikomu Ayahuaski nie robionej przez profesjonalistów.

Alembik

@Legendary_Weaponsmith Miło, że wspominasz o tym, bo powiem tobie szczerze, że nie jest to najlepszy pomysł ze względu na PIERDOLEC 7-8.

Tak nazywam moje zaburzenie na pograniczu depresji, paranoi i derealizacji.

Cierpię od dwóch lat.

7 w nazwie choroby to liczba idei na jakich się zawiodłem: religia, nauka, ateizm, filozofia, ezoteryka, new age i teorie spiskowe. Doszedłem do takiej paranoi, że nie wierzę, że da się uwolnić, czy też poznać prawdę, Ciągle boję się o zdrowie swoje i innych, że ciągle ktoś nadprzyrodzony rzuca mi kłody pod nogi, ciągle, że ta depresja którą mam nigdy nie odejdzie.

8 w nazwie to smutki jakie miałem w ostatnich latach: strata pracy, godności, spokoju, kota, oświecenia, szkolnej 17, kasy i przyjaźni dziewczyny którą kochałem. O te straty mniej lub bardziej słusznie obwiniam matkę.

Z matką mam dualistyczne relacje, czasem chcemy się pozabijać, czasem wiemy, że poza sobą nie mamy zrozumienia.

W październiku była druga rocznica, jak mi rzeczywistość odjechała. Po prostu jestem w tak wielkiej paranoi, że zatrzymałem się i nic nie jest dla mnie kolorowe, czy to koleżeństwo, czy seks, czy hobby, muzyka, czy dobre jedzenie.

No i dlatego psychodeliki to nie jest za dobry pomysł, mimo, że w sumie nie jestem przeciwny narkotykom.

Po prostu nie ten moment.

Zaloguj się aby komentować