Witam #perfumy i zapraszam na pierwszy odcinek serii #conaklaciewariacie w lutym.
Ja rozpoczynam miesiąc z Abdul Samad al Qurashi Safari Extreme Limited Edition i stwierdzam, że na mój nos różni się od podstawowego Safari Extreme.
Przede wszystkim Limited jest wyraźnie ugrzeczniony i gładszy. Ostry, przyprawowy charakter podstawki został tu mocno złagodzony słodką i nieco oleistą wanilią podobną do Safari attar; wyraźniejsza jest także skóra zamszowa, która tu jest bardzo miękka.
Limited Edition charakteryzuje się też słabszymi parametrami, szczególnie projekcją.
Proszę pochwalcie się rownież waszym #sotd
Wszystkiego dobrego!



