Wiem, że późno się budzę i już po kwiatkach, ale teraz chyba wszystkie żółte sery są bez laktozy. Ja jestem amator, ale mi się wydawało, że laktoza w mleku jest normalna, a mleko w serze i dla mnie to jest informacja, że ktoś zrobił ser z mleka z którego ktoś w laboratorium wyciągnął laktozę. Za moich czasów takich rzeczy nie było. Jeszcze się chwalą serem modyfikowanym laktonicznie.


#ser #przemyslenia #pamietniczek #laktoza #ranty

Komentarze (7)

Deykun

@KLH2 się śmiejesz, a ja jestem przekonany, że ser bez laktozy traci smak tak samo jak chleb bez glutaminianu.

KLH2

@Deykun Gdzie ja się śmieję? Uśmiecham się do Ciebie tylko

Deykun

@KLH2 ja lubiłem laktozę w serze, dawała mi to poczucie wyższości, że są ludzie za słabi by go jeść. dx

KLH2

@Deykun Czyli laktoza w proszku jest dla Ciebie produktem wymarzonym

Jarasznikos

@Deykun Laktozy można się pozbyć dość prosto, laktazą, która rozkłada ten dwucukier do glukozy i galaktozy. Tak się robi mleko bezlaktozowe. Natomiast ogólnie sery mają niską zawartość laktozy a sery twarde czy długo dojrzewające bardzo niską, gdyż mikroorganizmy żyjące w mleku (I robiące z tego mleka ser) mówiąc kolokwialnie zjadają tą laktozę.

W wielu przypadkach ta dospiska "nie zawiera laktozy" została dodana by pokazać osobom z nietolerancją że mogą spokojnie jeść. Sery żółte czy długodojrzewająće nigdy nie miały dużo laktozy. To trochę jak napis "nie zawiera glutenu" na płatkach Corn Flakes. Tam nigdy tego glutenu nie było i zapewne jedyne co zrobili to zapewnili że w danej fabryce/hali produkcyjnej nie ma produktów z glutenem. I to wystarczało.

smierdakow

Wszystkie sery są (prawie) bez laktozy, a i tak robią droższą wersję bez laktozy i ludzie kupują xd

Zaloguj się aby komentować