Wiedziałem że typ ma nie po kolei w głowie, tylko nie sądziłem że aż tak bardzo. Jesteśmy w sobotę na zmianie razem. Sobota jak sobota, ludzi pełno, pot z d⁎⁎y się leje a jako że ten chłop co nowego się nauczy to zapomina tego co już umiał to w sumie jestem sam.
No więc dałem temu Muppetowi papier, mówię szukaj, gdzieś na sklepie są te rzeczy, jak znajdziesz spakuj na paletę. Bo 3h w końcu mu się to udało (najśmieszniejsze jest to że szukanie zajęło mu mniej czasu, niż spakowanie tego). Więc mówię gościowi, że teraz musi zrobić list przewozowy. On mówi że nie wie jak (mimo że już kilka razy wcześniej pakował wysyłki). No więc mówię edytuj wz, tak jak normalnie fakturę byś robił. On nie wie jak (mimo że kilka minut wcześniej wystawiał klientowi fakturę).
No więc drugi raz mówię, tak jakbyś fakturę robił. Na co ten berys do mnie: "Nie no, ja nie będe w takich warunkach pracował, dzwonie do prawnika".
Wprawdzie nie zadzwonił i w końcu list zrobił. Ale siedział obrażony już do końca zmiany.
#gownowpis