Wieczór, #piorawieczne. Dla kogo dobry, dla tego dobry.


Miało być o fajnym, tanim piórze z vacuum i jak by mi się tak chciało, jak mi się nie chce, to bym coś więcej napisał.

Napiszę tylko tyle, że jest tanie, wygląda jak wygląda, vacuum przy pierwszym użyciu nawet zadziałało jak trzeba i *jeszcze* nie przecieka, ale... no, idealnie nie jest - trochę się leje przy pisaniu.

Ale za 20 złociszy to nawet człowiek nie oczekiwał rewelacji, bardziej z ciekawości kupione.


Zwie się to "Wing Sung" i znajdziecie u Chińczyków.

99753d6b-2f75-47d4-ad19-fc9db6c87b76
ac29426d-a818-4775-89f0-6d343f4bae79
b225add9-fbae-4bf7-abe7-6e55a32dc4e0
3c88d1fb-15bb-4b1b-9707-7740109387e7
213a3615-dc87-47cd-8e16-1c63a2130126

Komentarze (5)

mles

@UmytaPacha no nie jest - ale za to nie jest też małe.


...ale 20 złotych. Dwajścia!

pingWIN

@mles zawsze możesz próbować reklamować u chińczyka, czasem Ali wkroczy to zostaniesz z piórem u siebie, a za zwrócone pieniądze sobie przetestujesz coś innego skoro to jest wadliwe Ja tak w sumie zrobiłem z moim Hero, które drapało strasznie i prawie nie dawało atramentu, więc kolory były wyklakłe. Dołożyłem i kupiłem lepsze, a pióro zostało i nie szkoda mi było z nim eksperymentować później, trochę się nauczyłem przy okazji jak można manewrować stalówką w różny sposób, polecam

fonfi

@mles A może spróbować jakiś atrament galusowy? One chyba gęstsze są. Ale może niech się specjalista @Rozpierpapierduchacz wypowie, jak już ogarnie się z pokemonami...

E_Nygma

@mles w sumie miałem je zapisane, że może warto sprawdzić VACa za 20 ziko, ale chyba faktycznie lepiej dorzucić u kupić coś lepszego niż to pióro

Zaloguj się aby komentować