Komentarze (3)

kitty95

Tam jest trochę inna mentalność, to raz. Dwa tam pociąg prawie do każdej dziury dojeżdża, a Czesi lubią pociungi i traktują je trochę jako taki wyróżnik cywilizacyjny, a nie autostrady.

BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta

@kitty95 kojarzę kawałek Czech po stronie Moraw i faktycznie tak jest. Pociągi lecą i zatrzymują się po różnych wypizdowach, często widać dosłownie jeden lub dwa wagony (taki jakby tramwaj). Ludzie jeżdżą, bo jest tanio i szybko. Z Rymarowa do Opawy za 20 złotych bez żadnych zniżek, 75 km i 2 godziny trasy. Mała trasa, w sumie same wiochy po drodze, może poza Krnowem i Bruntalem. Pociąg jeździ co 2 godziny i im się to opłaca. A u nas? Zazwyczaj między dużymi miastami można się jakoś sensownie poruszać pociągami (chociaż też nie zawsze, bo np. w moim gzmie jest porażka w wielu miastach i zazwyczaj trzeba się przesiadac w Katowicach, Gliwicach albo Chorzowie), a wiele miast powiatowych jest od dziesięcioleci odcięta od kolei.

Laryngoskop

Czy oni mogą najechać nas zamiast Królewca 👉👈?

Zaloguj się aby komentować