Widzę że dość aktywny jest tu tag #linux więc mam pytanie co robię nie tak. Mam lapka:

ryzen 5600h, 16gb, rtx 3050

Próbowałem przesiąść się na fedorę więc poszła instalacja, następnie przez rpm pobrałem sterowniki do nvidii i cała fedora z zerowego użycia karty graficznej i lekkiego użycia procka (mówię o samym gui) zaczęła mieć problem z przesuwaniem okienek i ogólnym działaniem systemu. Oczywiście problem z odinstalowaniem sterowników wystąpił więc wróciłem do poprzedniego snapshota i zadziałało. Trochę poczytałem że jest problem z obsługą kart nvidia jako dedykowanych system sobie z obsługą 2 kart w zależności obciążenia i procesu nie radzi więc dałem sobie spokój i odinstalowałem.


Następnie wpadłem na pomysł z podziałem dysku część użyłem na win 11 część na fedorę. 11 napierw zainstalowana zaktualizowana później fedora i wszystko działało. DO momentu aż nie wyłączyłem komputera.

Rano wstaję fedora nie wstaje XD Windows oczywiście bez problemów. Nie udało mi się przywrócić z tego obrazu linuxa musiałem go od nowa postawić. Przy dłuższej zabawie znowu wróciłem do win 11 mimo że jestem bardzo niezadowolony z działania systemu i płynności.


2 pytania:

Czy coś tutaj robiłem nie tak czy mogłem uniknąć jakoś tych problemów?

Czy jest na fedorze współpraca kart integry i dedykowanej?

#technologia #systemyoperacyjne

Komentarze (19)

MICK3Y

doprecyzuję chodzi mi o fedorę kde na wayland (fedora 43 jak dobrze pamiętam)

MICK3Y

Teraz czytam że wayland generalnie ma problemy z nvidią i miałbym przejść na x11 bo tam działa obsługa kart graficznych, a nie o to mi chodziło żeby sobie robić downgrade sprzętu.

Ktoś się tutaj bawi na fedorze i mógłby podpowiedzieć?

odyshon

Komentarz usunięty

szatkus

Brzmi jakby Windows zaorał boota, więc pewnie wystarczyło odświeżyć gruba.

MICK3Y

@szatkus nie wiem niby grub się odpalał wybierałem snapa linuxa przechodził dalej i czarne okno

MICK3Y

@szatkus imo teraz i tak jestem w dobrej pozycji bo mam partycję z win 11 dość małą idealną na pracę zdalną (remote jest z win 11, a w robocie mamy jakąś śmieszną procedurę pracy zdalnej i łatwiej mi się łączyć tak) więc pozostałe miejsce mógłbym przeznaczyć na fedorę GDYBYM WIEDZIAŁ ŻE SIĘ ZNOWU NIE WYPIERDOLI

MICK3Y

@szatkus dobra namówiłeś oddzielę ze 200 gb na linuxa i zobaczę znowu, myślałem że dostanę porady w stylu złe distro musisz innego spróbować bo różne som

emdet

@MICK3Y zaproponuję skonsultowanie się z chatemgpt albo innym, w ostatnim czasie umożliwił mi robienie dużo komputerowo sieciowych rzeczy których ni uja nie umiem

MICK3Y

@emdet no właśnie istnienie chata było moim pomysłem na zmianę systemu. Za stary jestem żeby się linuxa uczyć jak coś walnie ale sama idea pomocy AI w tym zakresie jest super i nawet zajebiście sobie radził do czasu jak nie umiał już wykombinować co się zjebało

ALE stwierdził na końcu dobrze że jak postawiłem WIN 11 później Fedorę to pierwsze wyłączenie kompa doprowadziło do aktualizacji win 11 i wypieprzenia czegoś np. gruba i stąd problem z linuxem.

Wtedy dał mi jasno do zrozumienia dlaczego z biegiem czasu Windows zmienił nazwę "Mój komputer" na "Ten komputer"

cytując GPT: microsoft traktuje komputer z windowsem jako swoją własność, jest inwazyjny i aktualizuje się i wszystko po jakimś czasie bez niczyjej zgody stąd zmiana z MÓJ na TEN, win nie jest systemem przyjaznym do współdzielenia, microsoft uważa że ma pełne prawo zmieniać firmware czy aktualizować sterowniki bez zgody użytkownika komputera i tu windows update ma w 100% kontrolować sprzęt i aktualizacje. Oni specjalnie tak ten mechanizm zaprojektowali żeby współdzielenie z linuxem było utrudnione (tutaj nie wiem jak z 2 osobnymi dyskami)

MICK3Y

@emdet trochę kombinowałem ale chat zaczął mi proponować instalację samej fedory bo według niego to nie fedora zawiniła i na VM mieć postawionego Windowsa pod pracę zdalną. Dla mnie to trochę za dużo grzebania pomyślę nad tym jeszcze

bandziorek

@MICK3Y Nie wiem jakie powody przejścia na fedorę, ale może odwrotnie - myślałeś o WSL? Odnośnie AI to polecam claude - bardziej się słucha niż gpt.

MICK3Y

@bandziorek powodów sporo toporny win 11, zacinające się gui, czas pracy na baterii zżeranie 13 gb ramu przy korzystaniu z 2 programów w tle i przeglądarki. Generalnie nie widzę powodu korzystania z win11 i faktycznie pierwsze użycie fedory daje ten efekt wow

ciągle wraca ta myśl przesiadki na linuxa i ciągle się odbijam z jakimiś problemami

bandziorek

@MICK3Y Trochę rozumiem jak to jest. Sam próbowałem kilka różnych distro na starym thinkpadzie którego kupiłem żeby mieć na podróże do Polski. Niby wszystko fajnie i lekko, ale zawsze coś nie działa jak trzeba. Brakuje jakości. I najgorsze że u jednego wszystko śmiga super na danej dystrybucji a u kogoś innego ta sama potrafi przysporzyć problemów.

jiim

Masa niewiadomych, nie wiadomo Xorg czy Wayland, nie wiadomo jaka wersja i rodzaj sterowników nvidii, itp.

Ja mam stacjonarkę i lapka z kartami ATI internal i nVidia 3070, 4060 i mi działa. Xorg na Nvidii, Wayland na Nvidii, Xorg na ATI i GPU pasthrough w qemu na nVidiię, różne kombinacje.

No ale, "I use arch btw". XD

MICK3Y

@jiim napisałem że wayland, hmm sterowniki najnowsze z rpm już też pisałem zresztą nie wiem co miałoby to dać. Specem nie jestem ale chyba nie ma tu nikogo takiego kto powie nie instaluj sterowników w wersji 511 tylko zrób 503. Jakie to ma poważne znaczenie, instaluję z rpm najnowsze to chciałbym działający z wayland system. Przecież nie instalowałem ich bezpośrednio ze strony nvidii żeby coś skopać

Catharsis

@jiim @MICK3Y Jestem niemal pewny, że nie da się pobrać zamkniętych sterowników Nvidii tak po prosty z repo więc istnieje spora szansa, że zainstalował te otwarte (nouveau) a one nie nadają się do niczego.

inne_rzeczy

Polecam inny system: pop os z wbudowanymi driverami od nvidii.

Mam dziwny setup z eGPU I nawet działa.

Ewentualnie Mint.

Catharsis

@inne_rzeczy @MICK3Y To samo bym polecił, zainstaluj jakieś distro które ma już wgrane stery od Nvidii od początku i zobacz czy tam działa. Najlepiej jakieś Gamingowe typu Bazzite albo ten PopOS. Jeżeli tam nie zadziała to średnio to widzę, ewentualnie wpisz jeszcze model laptopa w google albo chociaż markę i zobacz czy ktoś nie zrobił jakiegoś programu do przełączania się pomiedzy iGPU a dGPU. Sterowniki Nvidii to jest największy problem na Linuxie od lat i rzecz która powstrzymuje wielu przed przejściem. Na PC to działa trochę prosciej bo zawsze korzystasz z dGPU. Na laptopie zaś trzeba się przełączać i to bezproblemowo działa chyba tylko jedynie z kartami AMD. Ogólnie dużo rzeczy na Linuxie ma problem z Nvidią a bez problemu działa na Radeonach dlatego community Linuxa nie lubi Nvidii. Zwłaszcza teraz jak śpią na kasie a sterowniki to dalej gówno. Jedyne dobre sterowniki Nvidii na Linuxa to te pod AI bo na Linuxie stoi prawie cała infrastruktura od tego.

Zaloguj się aby komentować