#wiadomoscipolska #wypadek

Nie mam pojęcia co to znaczy. Czy to znaczy, że w razie sukcesu, sąd może mu wyznaczyć karę bez procesu, na którą zgodzą się posiłkowi??

Czemu przy tak poważnych zarzutach możliwa jest mediacja? Przecież to nie są zarzuty z zakresu kodesku cywilnego! Niechże ktoś bardziej obyty mi wytłumaczy mi pliz, co tu się odjaniepawla, bo znów wygląda na to, że drogi prawnik potrafi się dogadać z sądem na poziomie niedostępnym dla statystycznego żuczka!


Wypadek na A1. Nagły zwrot w procesie Sebastiana M.

Przed Sądem Rejonowym w Piotrkowie Trybunalskim rozpoczął się we wtorek proces 34-letniego Sebastiana M. podejrzanego o spowodowanie tragicznego wypadku na autostradzie A1, w którym zginęła trzyosobowa rodzina z dzieckiem. Zanim doszło do odczytania aktu oskarżenia, sąd ogłosił zaskakującą decyzję.

...

sąd postanowił najpierw uwzględnić wniosek pełnomocniczki podejrzanego mec. Katarzyny Hebdy i skierować sprawę do mediacji z oskarżycielami posiłkowymi. Na osiągnięcie porozumienia dał stronom 30 dni. Jeśli ugody nie będzie, formalnie rozpocznie się proces.


W razie paywalla, otwierać w trybie prywatnym:

https://www.rp.pl/prawo-karne/art42979171-wypadek-na-a1-nagly-zwrot-w-procesie-sebastiana-m

Komentarze (13)

WatluszPierwszy

@Fly_agaric Koleś ma plecy. Gdyby to był zwykły pan Wiesiek, który za mocno nacisnął na gaz, bo się spieszył po robocie do domu i przy 90 na zegarze zabił typa, który mu wszedł przed maskę, to by już dawno siedział.

Fly_agaric

@WatluszPierwszy

Dokładnie o to się pultam:

bo znów wygląda na to, że drogi prawnik potrafi się dogadać z sądem na poziomie niedostępnym dla statystycznego żuczka!

Coś mi tu śmierdzi.

WatluszPierwszy

@Fly_agaric śmierdzi? Wali tak, że aż się chce rzygać. Natomiast każdy w tym kraju, kto ma więcej niż 12 lat wie, że kombinatorzy, cwaniaki i ludzie ze znajomościami wygrywają. Uczciwością to sobie można tylek podetrzeć i to niemal w każdej sferze życia.

MostlyRenegade

@Fly_agaric sąd nie uczestniczy w mediacjach, a ewentualna ugoda nie zamyka postępowania karnego i nie jest wiążąca dla sądu.

Fly_agaric

@MostlyRenegade To wiem, ale w takim razie po co ona, jeśliby sąd nie miał zamiaru tego brać pod uwagę?? I to, w tak medialnie nośnej sprawie. Nie uspokoiłeś moich obaw, że chodzi o to, że jednak drogi adwokat może więcej.

Rmbajlo

@Fly_agaric chodzi o przedłużanie postępowania karnego. Potem będą zwolnienia lekarskie .

MostlyRenegade

@Fly_agaric przecież pokrzywdzeni też mają swojego adwokata. Skierowanie sprawy do mediacji wymaga zgody obu stron. Nie wiemy co zaproponował prawnik oskarżonego, ale gdybym miał zgadywać, to spora kasa dla rodziny i zamknięcie kwestii roszczeń cywilnych z oskarżenia prywatnego. Sąd może to przyklepać jeśli będzie ugoda, ale plastuś dalej będzie odpowiadał z oskarżenia publicznego. Chyba że się rozpruje przed prokuratorem i sprzeda mu jakiś lepszy temat, ale raczej wątpię.

Fly_agaric

@MostlyRenegade

gdybym miał zgadywać, to spora kasa dla rodziny i zamknięcie kwestii roszczeń cywilnych z oskarżenia prywatnego. Sąd może to przyklepać jeśli będzie ugoda, ale plastuś dalej będzie odpowiadał z oskarżenia publicznego.

Ooo, i teraz zaczynam rozumieć co tam się rozgrywa. Dzięki, za ostateczne przystępne wytłumaczenie.

przecież pokrzywdzeni też mają swojego adwokata. Skierowanie sprawy do mediacji wymaga zgody obu stron.

Doczytałem już ze zrozumieniem tematu i wygląda, że już ta zgoda jest:

sąd postanowił najpierw uwzględnić wniosek pełnomocniczki podejrzanego mec. Katarzyny Hebdy i za zgodą pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych (rodziny ofiar wypadku) mec. Łukasza Kowalskiego

Jedyna moja obawa teraz, to że sąd potraktuje to jako okoliczność łagodzącą podczas wymierzania wyroku. Takie podejście premiuje osoby z odpowiednimi zasobami finansowymi.

MostlyRenegade

@Fly_agaric tzn. jeśli typ zawrze ugodę również z prokuratorem, to sąd wyda wyrok zgodnie z treścią ugody. Taki ogólnie jest cel mediacji. Sąd przecież nie jest od stawiania własnych oskarżeń. Wszystko teraz zależy od tego, jakie będą propozycje i na co zgodzą się oskarżyciele. Gdyby np. prokurator od razu się nie zgodził, to mielibyśmy dłuuugi proces przed sądem, a rodzina nieprędko by zobaczyła jakiś grosz. Mecenasi wiedzą co robią i sądzę, że tak właśnie wyglądały kulisy.

Fly_agaric

@MostlyRenegade

tzn. jeśli typ zawrze ugodę również z prokuratorem

Ale tu już wchodzi w grę dobrowolne poddanie się karze, tak?

Wywinie się minimalnym wyrokiem. O ile rozumiem, że wypełni się zadośćuczynienie szkody rodzinie, to już interes społeczny nie bardzo zostanie zaspokojony.

I jednak wyjdzie na moje, że suto upchany portfel pomoże ci nawet w sytuacji tak ohydnego zabójstwa drogowego (tak, wiem że u nas tego nie ma, ale sprawa jest jednoznaczna).

No kuurwa, nie podoba mi się.

MostlyRenegade

@Fly_agaric przecież my nic tak naprawdę nie wiemy. Wiemy tylko, że mają być mediacje. Nawet nie jest napisane, jakie miałyby być warunki ewentualnej ugody i czy obejmują wszystkie trzy strony.

Pierwsze co mi przyszło na myśl, że typ chce się ugodzić z rodziną w zamian za zamknięcie roszczeń cywilnych i wycofanie się z roli oskarżyciela posiłkowego (o ile takie coś jest możliwe). Wówczas zostaje jeszcze prokurator. Dopóki jednak rodzina jest oskarżycielem, ma takie same prawa co prokurator i może przetyrać gościa przed sądem.

A prokurator jaki miałby interes w ugodzie na minimalny wyrok?

Fly_agaric

@MostlyRenegade

A prokurator jaki miałby interes w ugodzie na minimalny wyrok?

To jest pytanie retoryczne? Nei wiem czy musi mieć, ale praktyka świadczy, że w sprawach wypadków samochodowych zapadają wciąż śmiesznie niskie wyroki.

No jasne, że spekulujemy tu, ale ja chcę zrozumieć co się dzieje, a jeśli dzieje się to co od początku (sprawca wykorzystuje swą sytuację materialną do uniknięcia/minimalizacji odpowiedzialności), to chcę mieć okazję wyrazić szczere oburzenie.

To jest sprawa, która od początku nie toczyła się tak, jak powinna - tak tylko przypominam.

MostlyRenegade

@Fly_agaric przecież to nie prokurator wydaje wyrok.

Zresztą, to jest temat na osobną dyskusję, niemniej jednak znalazłem ciekawą statystykę:

https://autokult.pl/jakie-sa-kary-za-spowodowanie-smiertelnego-wypadku-raczej-lagodne,7163365727599328a


Większość kar to kary od 0.5 - 1 roku, z czego z kolei większość w zawieszeniu. Dlaczego tak jest? Nie wiem. Ale samo oburzanie się nic nie da. Trzeba podjąć trop i zacząć drążyć i zadawać trudne pytania odpowiednim ludziom.

My tutaj możemy sobie co najwyżej towarzysko pogadać.

Zaloguj się aby komentować